Tragedia rozgrywała się w Grodzisku, wiosce pod Siemiatyczami. Najprawdopodobniej w rezultacie wymuszonych przemocą i groźbami śmierci zbliżeń, młoda kobieta urodziła dwoje dzieci. Jedno z dzieci urodziło się w lutym 2005 roku, dwa lata później przyszło na świat drugie. W obu przypadkach dziewczynie w szpitalu towarzyszył ojciec, który kazał jej pozostawić dzieci w szpitalu i zrzec się praw do nich. Podejrzanemu 45-latkowi postawiono m.in. zarzuty doprowadzenia córki, z użyciem gróźb i przemocy, wielokrotnie, do obcowania płciowego. Część tych czynów miała miejsce przed ukończeniem przez dziewczynę 15 lat. Inne zarzuty to m.in. groźby karalne i bezpodstawne pozbawianie wolności. Z siedmioma zarzutami został aresztowany na 3 miesiące i trafił do aresztu w Hajnówce. Mężczyzna podczas zatrzymania nie przyznawał się do zarzutów. Kiedy przewożono go na przesłuchanie, milczał. Pokrzywdzona została otoczona opieką psychologa. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Siemiatyczach.