Doskonale wiedzieli, co robią
Po wielu tygodniach obserwacji lekarze psychiatrzy oraz psychologowie orzekli, że nastolatkowie w chwili zarzucanego im czynu byli poczytalni. Biegli nie stwierdzili u chłopaka objawów choroby psychicznej, cech upośledzenia umysłowego ani innego rodzaju zaburzeń psychicznych. U Zuzanny M. stwierdzili natomiast skłonność do przemocy i agresji, oraz to, że cechuje ją emocjonalny chłód. Nie stwierdzono u niej cech upośledzenia umysłowego ani choroby psychicznej. Oznacza to, że może odpowiadać za swoje czyny.
Zaplanowana zbrodnia
Do zabójstwa doszło w nocy z 12 na 13 grudnia zeszłego roku w domu małżonków N. w Rakowiskach, pod Białą Podlaską. Rano sąsiada zaniepokoiły otwarte drzwi domu rodziny
N. i wezwał policję. Wewnątrz znaleziono zwłoki 48-letniego Jerzego N., pułkownika Straży Granicznej i jego żony, o sześć lat młodszej Agnieszki O.-N., nauczycielki i tłumacza przysięgłego. Do zbrodni przyznali się syn ofiar, 18-letni Kamil N., oraz jego przyjaciółka 19-letnia Zuzanna M. Młodzi ludzie, według ustaleń prokuratury, zadali rodzicom Kamila po kilkadziesiąt ciosów nożem Okazało się, że zbrodnię planowali od dwóch tygodni i dokładnie się do niej przygotowali. Pomysł zabicia rodziców chłopaka pojawił się w trakcie oglądania przez nastolatków filmów przepełnionych brutalnością. Zeznali, że postanowili zabić rodziców Kamila bo ci nie akceptowali ich związku: uważali, że Zuzanna ma na ich syna zły wpływ.