Krzysztof D. 11 lat temu zabił swoja koleżankę Dorotę Kirpsza. Przez ponad 10 lat od popełnienia morderstwa za kratkami nie przesiedział ani jednego dnia. Założył za to rodzinę i dorobił się potomstwa. Kiedy wyrok 15 lat więzienia uprawomocnił się, przez nikogo nie niepokojony - wyjechał z kraju. Dopiero w lutym tego roku został zatrzymany przez policję na terenie Stanów Zjednoczonych. Kilka dni temu przywieziono go do Polski. W poszukiwania mordercy włączył się między innymi program UWAGA!. Dziennikarze przekazali wówczas policji sygnały o ewentualnych miejscach pobytu Krzysztofa D. - Przez ponad 10 lat czekałam, żeby zobaczyć go za kratkami – mówi Filomena Zapolnik-Żuk, matka zamordowanej. – Niestety, to nie przywróci życia mojej córce. Czytaj również:Zabójca zakpił z wymiaru sprawiedliwości Sąd pozwolił zbiec mordercy Sąd pozwolił uciec mordercyMorderca z Sokółki zatrzymany!