- Środowiskom przestępczym bardzo często zależy, aby występować pod szalikiem klubu sportowego, ponieważ wszyscy będą się interesować nie ich działalnością przestępczą, lecz porachunkami kibicowskimi, których w tym wypadku nie ma - mówił dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Adam Młot podczas konferencji prasowej z prezydentem Majchrowskim.Żaden z obecnych na konferencji nie chciał ujawnić, skąd wiadomo, że poniedziałkowe zabójstwo nie dotyczyło porachunków pseudokibiców. Jedynie prezydent Majchrowski dał do zrozumienia, że wynika to z ustaleń operacyjnych policji.Tymczasem Prokuratura Okręgowa w Krakowie wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa na osiedlu Kurdwanów. Z uwagi na dobro postępowania prokuratura odmawia podania bliższych informacji w tej sprawie. Nie podaje m.in., czy w śledztwie postawiono już komuś zarzuty. Według policji w sprawie formalnie nie ma jeszcze podejrzanych.Policja zatrzymała już w poniedziałek pięć osób, które były przesłuchiwane. W środę zwolniono jednego z zatrzymanych, w czwartek pozostałą czwórkę.Jak informowała policja, nad wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia pracują m.in. policjanci ze specjalnej grupy zajmującej się zwalczaniem bandytyzmu stadionowego z wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, a także Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.