Molestowanie w rodzinie zastępczej?

TVN UWAGA! 3620889
TVN UWAGA! 3620889
18-letniej dziś Karoliny, po wielu latach, odważyła się ujawnić koszmar swojego dzieciństwa spędzonego w rodzinie zastępczej. Mimo że Karolina zgłosiła na policji popełnienie na niej licznych przestępstw, do dziś jej byli rodzice zastępczy opiekują się kilkorgiem kolejnych dzieci.

- Nas zabrali od mamy, bo się nad nami znęcała, biła nas – wspomina Karolina Prus. Jednak również w nowym domu dziewczyna nie mogła czuć się bezpiecznie. Dwaj chłopcy, również wychowujący się w rodzinie zastępczej, do której trafiła Karolina, okazali się powodem największego koszmaru w jej życiu. - Oni byli najgorsi. A najbardziej najstarszy. Wszystko działo się wtedy, kiedy rodzice wyjeżdżali. Jeden mnie wołał. Zaciągał do kuchni czy pokoju, dotykał, rozbierał, onanizował się przede mną. Na początku dochodziło tylko do takich sytuacji, nie posuwali się dalej. Jeden skończył, wtedy do drugiego… Ciężko mi było. Siadałam zawsze między łóżkiem a biurkiem, płakałam i modliłam się do Boga, żeby to się skończyło. To trwało 1,5 roku. Najgorszy moment był wtedy, kiedy Paweł mnie zgwałcił – opowiada Karolina Prus. Chcąc pokazać dziennikarzom miejsce, gdzie to się działo, Karolina wyrusza pod swój dawny adres. Rodzina zastępcza wyprowadziła się stąd kilka lat temu. Kiedy nasze auto zbliża się pod dom, nagle z przeciwka wyjeżdża samochód. Kieruje nim dawny prześladowca dziewczyny. Karolina wpada w histerię i zaczyna uciekać. - To był on. Widziałam, gdy patrzył mi w oczy – płacze. Kiedy Karolina chowa się w naszym samochodzie, podchodzimy do człowieka, którego pojawienie wzbudziło tak wielkie emocje. Nie chciał z nami rozmawiać. - Chciałam powiedziecie rodzicom zastępczym, ale bałam się. Pamiętam, że kiedy poszłam do tej rodziny, były dwa pokoje i trzy łóżka na siedem osób. Kiedy spałam z tatą zastępczym na jednym łóżku, obudziłam się w nocy z jego ręka w moich majtkach. Przeraziłam się. Powiedziałam mamie zastępczej, ale ta stwierdziła, że mi się to przyśniło i mam iść dalej spać. Bałam się, że może ona wie, a nie chce wiedzieć. Tata zastępczy robił to rzadziej niż chłopcy. Pamiętam jak mama zastępcza wyjechała i został tato. Przebudziłam się w nocy, widziałam jak siedział na łóżku i onanizował się. Wtedy uklęknął przed moim łóżkiem i zaczął mnie dotykać w miejsca intymne, po udach. Nie próbowałam się bronić, nie odzywałam się, nie ruszałam, bo się bałam – wspomina Karolina. Chcąc zweryfikować zeznania dziewczyny, dziennikarze jadą w inne miejsce, kilka kilometrów dalej, gdzie przeprowadziła się zastępcza rodzina Karoliny. Chcą porozmawiać z mężczyzną, który jest ojcem zastępczym oskarżanym przez nią o molestowanie. - Na te tematy nie będę rozmawiać – mówi ojciec. - Dlaczego mówię o tym teraz? Dlatego, że mogę, bo mam 18 lat. Skończyłam 18 lat, zaczęłam pisać wnioski do sądu, aby widywać swoje rodzeństwo. Nie mam zakazu, ale kiedy jeździłam tam, to całowałam klamki: Ani nie ma, nikogo nie ma – mówi Karolina. Rodzina zastępcza, w której żyła Karolina wychowuje jeszcze dwójkę jej rodzeństwa: 11-letnią siostrę i 15-letniego brata. Karolina stara się o sądowe prawo widywania się z rodzeństwem, ale takiego prawa jeszcze nie dostała. Odwiedza brata i siostrę raz na jakiś czas, choć nie zawsze - jak mówi - jest wpuszczana do środka. - Na początku płakałam, zamknęłam się w sobie, nie odzywałam się do nikogo. Kwestia czasu, chwyciłam za coś, co leżało na ziemi, nie pamiętam, co to było, ale pocięłam się. Z tą wypływającą krwią ochłonęłam. Rodzice nie zareagowali na to, ale myślę, że to widzieli. Przecież każdy rodzic zwróciłby na to uwagę, ale nic z tym nie zrobili - opowiada dziewczyna. O wielokrotnym molestowaniu i gwałtach w rodzinie zastępczej Karolina zdecydowała się w końcu po latach zawiadomić policję. - Chciałabym znaleźć pracę, która pozwoliłaby utrzymać mnie i moje młodsze rodzeństwo. Chciałabym ich zabrać do siebie. Chciałabym być dla nich rodziną zastępczą. Moim największym marzeniem jest dom i rodzina, dom, w którym znajdą się Ania i Mikołaj – zapewnia Karolina. Przestępstwa, które zgłosiła Karolina, badane są przez sąd i prokuraturę. Odbyły się już pierwsze przesłuchania świadków. Rodzeństwo Karoliny nadal jest wychowywane w rodzinie, w której - jak twierdzi - sama przez lata doświadczała seksualnego molestowania.

podziel się:

Pozostałe wiadomości