W zeszłym roku cały świat usłyszał o skromnym, polskim misjonarzu. Ojciec Marian Żelazek został nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla za pomoc ludziom trędowatym w Indiach.
To właśnie dla tych ludzi, chorych i wyklętych przez wszystkich, prawie 30 lat temu opuścił Polskę. Swoje życie oddał tym, którzy go potrzebują i poświęca się temu z całego serca. Księdza Mariana kochają nie tylko trędowaci. Nawet hinduscy duchowni przyznają, że to niezwykły i dobry człowiek.
podziel się: