Oto przegląd internetowych relacji o pierwszej części naszego reportażu.Z Iranu.Z Irlandii. Z Finlandii.Echa mięsnej afery dotarły nawet do Indii.O skandalu piszą Niemcy. I oczywiście Szwedzi. A także redaktorzy stron pozarządowych, jak np. Agonist czy Earthtimes. Poprzestajemy na przywołaniu tylko kilku tytułów. Ale internetowe wyszukiwarki wynajdują więcej stron z informacjami o mięsnej aferze.
podziel się: