Firma ExMetrix zebrała dane i przeprowadziła symulacje.
- Sprawdziliśmy, co by było, gdyby nie wprowadzono restrykcji związanych z izolacją społeczną. Obecnie moglibyśmy mieć około 55-65 tys. przypadków zarażeń - przekonuje Zbigniew Łukoś z ExMetrix.
Firma sprawdzała też związek zachorowalności z otyłością.
- Gdybyśmy mieli sytuacje taką jak w USA, modele wskazują, że mielibyśmy około 2 tys. więcej przypadków, a w porównując z Chinami - około 2 tys. przypadków mniej - wylicza Łukoś.
Zobacz też: Koronawirus może atakować nie tylko płuca
Epidemia ma też inny związek z otyłością. Z powodu zamkniętych szkół i nieczynnych placów zabaw problem narasta u najmłodszych.
Bohaterka naszego materiału, 11-letnia Julia, trzy miesiące temu uczestniczyła w turnusie odchudzającym dla dzieci w sanatorium w Ciechocinku.
- Wróciłam bardzo zadowolona, schudłam parę kilo. Teraz waga poszła trochę w górę. Były święta i wiadomo, jakieś mazurki, babeczki, nie szło się oprzeć. Ale już wszystko wraca do normy i staram się z mamą tego bardziej pilnować - mówi dziewczynka.
11-latka zaczęła ćwiczyć, ale brakuje jej rutyny.
- Dzięki szkole zachowany jest reżim dnia i jest zdecydowanie łatwiej prowadzić zdrowy tryb życia - mówi.
W dzisiejszym programie o problemie otyłości i związkach z koronawirusem rozmawialiśmy z Damianem Parolą, doktorem nauk o zdrowiu.
Program Uwaga! Koronawirus można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25 i w weekendy o 19:20.
Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >