Koniec tyrana w gronostajach

Antoni J., były rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Jarosławiu, trafił do aresztu. Skandaliczną działalnością profesora J. UWAGA! zajmuje się od blisko roku.

Udało nam się ujawnić, że pan rektor przyznawał sobie nienależne wynagrodzenie, groził dziennikarce miejscowej gazety, zatrudniał osoby mające na swoim koncie wyroki. Rektor zajadle się bronił, oskarżał dziennikarzy UWAGI! o nagonkę, bronili go jego poplecznicy ze szkoły. Minister nie mógł odwołać J., bo nie pozwalała na to ustawa. Uczynił to, gdy została zmieniona na początku września. Rektor przez cały ubiegły tydzień ukrywał się na terenie uczelni. Nie przyjął decyzji ministra. W ostatni poniedziałek został zatrzymany przez policję.---obrazek _i/jaro/REKTOR 9 WER4.jpg|prawo|Jan Łyszczek--- - Prokuratura postawiła mu siedem zarzutów – mówi Jan Łyszczek z Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie. – Dwa z nich dotyczą popełnienia czynów tzw. płatnej protekcji, pięć – korupcji, której dopuścił się jako rektor. Grozi mu za to kara do 10 lat więzienia. Sąd rejonowy zastosował wobec Antoniego J. trzymiesięczny areszt. Prokuratura już kilka miesięcy temu zarzuciła mu niezgodne z prawem przyjęcie 230 tysięcy złotych oraz groźby karalne wobec lokalnej dziennikarki. Były rektor nadal ma wiernych zwolenników. W środę w auli uczelni zgromadzili się lojalni wobec eksrektora pracownicy uczelni. Starsi panowie w swoich wystąpieniach rysowali obraz prześladowań, których ofiarą padł niewinny w ich mniemaniu i kryształowo czysty człowiek.---obrazek _i/jaro/REKTOR 9 WER3.jpg|prawo|Zwolennicy Antoniego J.--- - Zauważcie, że w 1939 r. Niemcy dobierali się do profesorów i rozstrzeliwali ich – mówił jeden ze zwolenników Antoniego J. - Na panu rektorze wykonano polityczny i cywilny lincz – wtórował mu drugi. Innego zdania jest chyba większość studentów, którzy nazajutrz przyszli na spotkanie z ministrem edukacji. Minister przyjechał uspokoić ich, że nie ma zamiaru rozwiązywać uczelni. Powiedział też, co stało się z pieniędzmi, które były rektor dostawał na studenckie stypendia. - Szkoła poinformowała nas, że ma 14 tysięcy studentów, w rzeczywistości jest ich niewiele ponad 7 tysięcy – powiedział minister Mirosław Sawicki. – Ponad pięć milionów złotych przekazanych na pomoc studentom, pozostało na koncie. Nie wiem, co się z nimi dzieje.---obrazek _i/jaro/REKTOR 9 WER1.jpg|prawo|Mirosław Sawicki--- 14 października odbędzie się jedna z wielu rozpraw, które czekają profesora J. Na tę rozprawę zostanie on doprowadzony z aresztu. - Mam nadzieję, że wszystko pójdzie teraz w dobrym kierunku – mówi student jarosławskiej szkoły. Przeczytaj także:Niechlubny koniec rektora J.Zabarykadowany rektor JaroszRektorze, kiedy wreszcie przestaniesz być rektorem?Haniebny rektor w opałachRektor grozi, rektora zawieszająWielka ucieczka rektoraRektor łasy na etatyRektor chowa się za studentów

podziel się:

Pozostałe wiadomości