Pani Beata stała się omyłkowo właścicielką ponad dwóch tysięcy samochodów. Urząd, w którym rejestrowała swój jedyny samochód, wpisał na jej konto dodatkowych 2800 aut. Choć wszystkie w rzeczywistości należą do dużej firmy leasingowej, dla urzędników, policji i straży miejskiej, odpowiedzialna za nie jest jednak pani Beata. Gdy na jej adres zaczęły przychodzić kolejne mandaty i wezwania, kobieta zorientowała się, że musiał wystąpić jakiś błąd. Udała się więc do urzędu rejestrującego jej samochód. Urzędnicy stwierdzili, że poprawili błąd. Kobieta jednak nadal otrzymywała pisma. ---obrazek _i/2800somochod2.jpg|prawo|Pani Beata omyłkowo jest właścicielką 2800 samochodów--- - Jak wróciłam z urlopu otrzymałam pięć wezwań na komendę, dwa wezwania do straży miejskiej. Oprócz tego przyszła do mnie do domu policja przynosząc wezwanie – tłumaczy pani Beata. Błędne dane zdążyły dotrzeć do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Z tej bazy korzystają wszystkie służby – policja, straż graniczna, straż miejska. Dlatego też pani Beata wciąż otrzymuje wezwania. Po naszej interwencji, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji obiecało usunąć pomyłkę. - Nie wiem, czy sytuacja będzie wyjaśniona. Rok temu otrzymałam podobne pismo tyle, że z urzędu – powątpiewa pani Beata. Tymczasem musi odpowiedzieć na kolejne pisma z różnych zakątków Polski.