- Złodziej rozpoczął swój rajd w dniu pogrzebu wuja. Tego i w następne dni było po kilka, kilkanaście transakcji. Wypłaty po 500 zł, po 1000 zł. To były w zasadzie oszczędności całego życia - mówi Łukasz Pilarczyk, siostrzeniec zmarłego. I dodaje: - Portfel zginął w szpitalu w Gorzowie, nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości.
- Nie byliśmy w stanie wiedzieć i widzieć wszystko i pilnować wszystkiego - przekonuje Olga Pazdan z Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim.
Zobacz także: Psy wykrywają zakażenie koronawirusem w ludzkim pocie
Gościem w dzisiejszym programie była prof. Grażyna Rydzewska, gastrolog i gastroenterolog ze szpitala MSWiA.
Uwagę! Koronawirus można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25 zaraz po głównym wydaniu Faktów.
Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >