Fatalny błąd ZUS

10 lat – tyle czasu ma Zakład Ubezpieczeń Społecznych na wyegzekwowanie wszelkich należności od płatników zalegających z płaceniem składek. Jeśli natomiast ZUS popełni błąd w naliczaniu naszych emerytur możemy go ścigać najwyżej przez trzy lata. Ofiarą tej jaskrawej niesprawiedliwości padła pani Halina, która na skutek błędu ZUS-owskich urzędników straciła kilkanaście tysięcy złotych.

Pani Halina po 38 latach pracy przeszła na emeryturę. Okazało się jednak, że choć w swoim życiu przez lata piastowała wiele kierowniczych stanowisk z zarobkami przekraczającymi 2 tys. po przejściu na emeryturę otrzymała niecałe 900 zł brutto, czyli 759 zł na rękę. Jej emerytura wyniosła zaledwie ok. 40 % ostatniej pensji. Pani Halina nie dała za wygraną. Trzykrotnie zwracała się do ZUS-u z prośbą o ponowne przeliczenie emerytury. Za każdym razem otrzymywała odpowiedź, że świadczenie jest wyliczone prawidłowo i w sposób najbardziej dla niej korzystny. W tej sytuacji emerytka zwróciła się po pomoc do kancelarii prawnej Takiej interpretacji ustawy o emeryturach i rentach nie rozumie wielu specjalistów prawa. Choćby z powodu niedawnego orzeczenia Sądu Najwyższego, który w bardzo podobnej sprawie przyznał racje poszkodowanemu przez ZUS emerytowi.

podziel się:

Pozostałe wiadomości