Ekorodzice i ekodzieci

TVN UWAGA! 3636869
TVN UWAGA! 138470
Orzechy zamiast proszku do prania, sól i soda zamiast chemicznych środków do czyszczenia rur kanalizacyjnych, pieluchy z bambusową wkładką. Tańsze, przyjemniejsze, a przede wszystkim zdrowsze. To nowy styl życia oparty na starych receptach, który proponują ekorodzice.

Żyją zgodnie z naturą, wychowują dzieci tak, jak ich prababcie, a przy tym dbają o środowisko. Bycie ekorodzicem staje się coraz modniejsze. W całej Polsce organizowane są nawet bezpłatne warsztaty, gdzie można nauczyć się jak być eko. Na takie warsztaty trafiła Barbara Czenczek z Makowa. Dowiedziała się o nich z Internetu, gdzie szukała informacji o noszeniu dzieci w chustach. Ekomamy uważają, że noszenie w chustach daje dziecku większe poczucie bezpieczeństwa. Na warsztatach była mowa nie tylko o tym, jak ubierać dzieci – także o tym, czym je karmić, jak samemu nie tylko przygotowywać posiłki, ale też hodować owoce i warzywa, czy wreszcie – dbać o czystość i higienę w domu zgodnie z zasadami ekologii, a więc ograniczając lub wręcz usuwając środki chemiczne. - Rodzice są bardzo zajęci, nie każdy ma czas, by uprawiać własny ogródek – mówi Magdalena Łukaszewska, współzałożycielka pierwszego w Polsce portalu społecznościowego dla ekorodziców ekorodzice.pl – Proponujemy różne elementy ekologicznego wychowania i jeśli ktoś skorzysta choćby z tylko jednego, to już będzie krok do przodu. Ekorodzice chętnie także chodzą na szafingi, czyli kiermasze, na których bez użycia pieniędzy wymienia się rzeczy. To alternatywa dla zakupów w centrach handlowych. Często można tu spotkać polsko-francuskie małżeństwo - Ewę i Lohanna Ratajczyków. Jeszcze jako narzeczeni segregowali śmieci i dbali o małe zużycie prądu i wody, a teraz jako rodzice małego Mieszka pilnują, by kupować zdrową żywność i używają wyłącznie pieluch wielorazowych. - Nie jest to na co dzień takie uciążliwe, jakby się mogło wydawać – mówi Lohann Ratajczyk. – Nam weszło to już w nawyk. A poza wszystkim, to jest po prostu tańsze. Dla przykładu - pieluchy jednorazowe rocznie kosztują około 2500 zł, podczas gdy wyprawka pieluch wielorazowych to tylko 1400 zł. Litr zwykłego płynu do naczyń średnio kosztuje około 7 złotych, wyprodukowanie własnego na bazie płatków mydlanych niecałą złotówkę. Zakładając, że pierzemy średnio 3-4 razy w tygodniu, to za proszek do prania zapłacimy rocznie około 300 zł, a za indyjskie orzechy piorące sześć razy mniej. Ekorodzice już za miesiąc zapraszają wszystkich, którzy chcieliby wymienić swoje rzeczy na przedświąteczny szafing do Warszawy i Krakowa. Będzie to też dobra okazja do poznania rodziców – ekologów z całej Polski.

podziel się:

Pozostałe wiadomości