Dziecko więzione przez ojca

2-letni Damian jest na etapie rozwoju 9-miesięcznego dziecka. Od narodzin ojciec nie wypuszczał go z mieszkania. Sąsiedzi powiadomili pomoc społeczną. Chłopcem i jego miesięczną siostrą zajęli się wujostwo. Sąd pozbawił rodziców prawa do opieki.

Agnieszka i Damian są dziećmi Wietnamczyka i Polki. Ich rodzice pobrali się 10 lat temu i zamieszkali w Warszawie. Gdy urodził się Damian, mężczyzna całkowicie odciął żonę od świata – przetrzymywał ją wraz z dzieckiem w mieszkaniu w Warszawie. – Kiedy poszłam do córki, to zobaczyłam, że cały czas siedzi po ciemku – z przerażeniem opowiada Danuta Sokołowska, babcia Damiana i Agnieszki. W mieszkaniu dochodziło do awantur. Kiedy sąsiedzi zaalarmowali pomoc społeczną, okazało się, że matka Damiana jest w ósmym miesiącu ciąży. Po urodzeniu Agnieszki kobieta trafiła do szpitala psychiatrycznego, ale mąż szybko ją stamtąd zabrał. - Jest w dalszym ciągu izolowana. – opowiada Barbara Ćwik z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Warszawie. – Nie wychodzi na dwór, ma zamknięte okna, spuszczone żaluzje. Nie ma z nią żadnego kontaktu! Sąd tymczasowo odebrał rodzicom Damiana i Agnieszki prawa do opieki nad dziećmi. Od niespełna miesiąca dzieci mieszkają u swojej ciotki i wujka. Gdy Damian do nich trafił, był potwornie zaniedbany i niczego nie rozumiał. Prawdopodobnie nigdy wcześniej nie jadł ciepłego posiłku. Mimo, że chłopiec ma dwa lata, jest na etapie rozwoju 9-miesięcznego dziecka. - Sprawiał wrażenie dziecka, które nigdy nie widziało świata zewnętrznego – mówi Bogusława Nowakowska, położna środowiskowa. - Nie wyobrażam sobie, żeby Damian wrócił do tego horroru! – opowiada z przejęciem Beata Femlak, ciotka, która zaopiekowała się dziećmi. – Kiedy go zabraliśmy, był przerażony przestrzenią. Rodzinę pani Beaty utrzymuje tylko mąż Mikołaj. Oboje mają już troje własnych dzieci. Damian pośród kuzynów szybko się uczy. - Wiedzieliśmy, że Damian nie mówi – dodaje ciotka. - Nie ma z nim kontaktu, jak z innymi dziećmi. U nas ma szansę to nadrobić. Jeśli matka Damiana i Agnieszki nie podda się leczeniu w szpitalu psychiatrycznym, nigdy nie odzyska dzieci. Do tego czasu mają one szansę normalnie się rozwijać u wujostwa.Jeżeli chcecie Państwo pomóc Damianowi i Agnieszce, prosimy o wpłaty na konto: POMOC DLA DAMIANA I AGNIESZKI 251140-1010-0000-2581-1800-1001

podziel się:

Pozostałe wiadomości