Dwie b. szefowe Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku oskarżone o naruszenie procedur

PAP: Prokuratura oskarżyła dwie b. szefowe Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku o naruszenie procedur, w efekcie czego umieszczono pięcioro rodzeństwa w nieprzygotowanej do tego rodzinie zastępczej C. Dwójka dzieci zmarła po pobiciu przez opiekunów. Kobietom grozi kara do 3 lat więzienia.

Sprawa związana jest ze œmiercią 3-letniego chłopca i jego 5-letniej siostry. Chłopiec i dziewczynka, wraz z trójką rodzeństwa, zostali w ubiegłym roku umieszczeni przez puckie PCPR w rodzinie zastępczej prowadzonej przez małżeństwo C. Jak ustaliła pucka prokuratura, dwójka dzieci została œśmiertelnie pobita przez opiekunów - sprawa toczy się już w sądzie. Prokuratura w Gdyni prowadziła z kolei œśledztwo, w którym sprawdzała jakoœść pracy puckiego PCPR. Postępowanie to zakończyło się w œśrodę sporządzeniem aktu oskarżenia.Szef Prokuratury Rejonowej w Gdyni Witold Niesiołowski poinformował PAP, że oskarżenie dotyczy dwóch byłych szefowych puckiego PCPR. Obu kobietom prokuratura przedstawiła w marcu tego roku zarzuty związane z niedopełnieniem obowiązków. Za czyny te grozi kara do 3 lat więzienia.Renacie B., która sprawowała funkcję dyrektora Centrum w 2010 r. zarzucono, że pozwoliła wówczas na - zdaniem prokuratury - niezgodne z przepisami zakwalifikowanie małżeństwa C. na rodzinę zastępczą. Małżeństwu przyznano taki status, mimo że nie przeszło ono specjalistycznego szkolenia nie przeprowadzono też stosownego wywiadu, nie sprawdzono warunków mieszkaniowych i nie uzyskano właœściwej opinii psychologicznej dotyczącej małżonków.Z kolei następczyni Renaty B. - Beacie K. - prokuratura zarzuciła, że w styczniu 2012 r. wydała zgodę na umieszczenie pięciorga dzieci w rodzinie zastępczej C., nie sprawdzając wczeœśniej sytuacji osobistej, rodzinnej, zawodowej i majątkowej rodziny, a także jej warunków mieszkaniowych. Prokuratorzy zarzucili też K., że po tym, jak piątka dzieci trafiła do rodziny C., ówczesna dyrektor PCPR nie zadbała o udzielenie małżeństwu należytego wsparcia i nie zapewniła właœściwej kontroli pracy rodziców zastępczych.Beata K. straciła stanowisko dyrektora PCPR w Pucku we wrzeœniu ubiegłego roku. Zwolniono ją dyscyplinarnie po tragicznej œśmierci dzieci powierzonych rodzinie C.Żadna z dwóch b. szefowych puckiego PCPR nie przyznała się do winy, obie odmówiły też złożenia wyjaœnień.Niesiołowski poinformował w œśrodę PAP, że przedstawiciel biologicznych rodziców dwójki zmarłych dzieci złożył w gdyńskiej prokuraturze wniosek o uznanie ich za osoby pokrzywdzone w postępowaniu w sprawie byłych szefowych PCPR. Prokuratura nie przychyliła się jednak do tego wniosku. Biologiczni rodzice musieliby zostać bezpoœśrednio dotknięci danym przestępstwem, a naszym zdaniem tak nie było - powiedział PAP Niesiołowski przypominając, że biologiczni rodzice zmarłych dzieci są stroną pokrzywdzoną w toczącym się procesie przeciwko małżeństwu C.W styczniu ubiegłego roku do rodziców zastępczych - 32-letniej wówczas Anny C. oraz 39-letniego Wiesława C., mających dwójkę swoich dzieci w wieku 2 i 9 lat - trafiła piątka rodzeństwa w wieku od roku do 6 lat.3 lipca zeszłego roku w domu rodziny C. doszło do œśmierci powierzonego jej 3-letniego chłopca. Pucka prokuratura wszczęła œśledztwo w tej sprawie. ŒŚledczy zawierzyli wówczas opiekunom, którzy wyjaœśnili, że doszło do nieszczęśliwego wypadku - dziecko miało spaœść ze schodów. Na możliwoœść śœmierci w wyniku wypadku wskazywały też wyniki sekcji zwłok.12 wrzeœnia ubiegłego roku w tej samej rodzinie zmarła 5-latka, siostra 3-letniego chłopca. Małżeństwo C. utrzymywało, że dziewczynka także zmarła w wyniku wypadku. 17 wrześœnia, po otrzymaniu wyników sekcji zwłok dziewczynki, w których jednoznacznie jako przyczynę œśmierci wskazano pobicie, œśledczy zdecydowali o zatrzymaniu małżeństwa C., a następnego dnia przedstawili im zarzuty.W kwietniu przed Sądem Okręgowym w Gdańsku ruszył proces w sprawie Anny i Wiesława C. Małżeństwo oskarżono o znęcanie się nad dziećmi oraz pobicie ze skutkiem œśmiertelnym 3-letniego Kacpra za drugie z przestępstw grozi do 10 lat pozbawienia wolnoœści. Anna C. jest też oskarżona o zabójstwo 5-letniej Klaudii, za co kobiecie grozi nawet dożywocie.

podziel się:

Pozostałe wiadomości