Dlaczego zabili?

Bydgoska policja zatrzymała trzech nastolatków, którzy przyznali się do zabicia ciotki jednego z nich. Zwłoki zawinęli w dywan i ukryli za szafą. Jak doszło do tej zbrodni?

Mieszkańcy jednego z bydgoskich osiedli zawiadomili policję o tym, iż w jednym z mieszkań w ich bloku od kilku dni odbywają się libacje alkoholowe. Poinformowali jednocześnie, że od pewnego czasu nie widzieli kobiety, która tam mieszkała. Zaalarmowani policjanci zastali na miejscu trzech nastolatków – 14-letniego Marcina, 16-letniego Remika i 17-letniego Chrystiana. Podczas zeznań przyznali oni, że wspólnie zamordowali kobietę, a następnie jej zwłoki ukryli za szafą. Kobietę mieli zabić, ponieważ przeszkodziła im w libacji alkoholowej. Policjanci ponownie udali się na miejsce, gdzie potwierdzili te informacje. - Zwłoki zawinięto w koc i dywan, a następnie oklejono je jeszcze taśmą, taką, jaka jest używana w sklepach – powiedział nadkomisarz Jacek Krawczyk, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Cała trójka została zatrzymana. Nie był to pierwszy raz, kiedy złamali prawo. - Oni byli znani organom ścigania. Jeden z nich miał już sprawy karne. Mamy do czynienia z rodzinami, z młodymi ludźmi, których możemy określić, że pochodzą ze środowiska patologicznego – przyznał Lech Bojarski, prokurator rejonowy w Bydgoszczy. Również sąsiedzi zamordowanej kobiety przyznają, że już wcześniej chłopcy byli agresywni. Przemoc dotykała nawet członków ich rodzin. - Ja mojego syna nie chcę znać. Naprawdę. Nie wiedziałam, że wychowuję mordercę. Ja mu tego nie wybaczę – tłumaczy matka 14-letniego Marcina. Za zabójstwo Remik i Chrystian będą odpowiadać jak dorośli, grozi im dożywocie. Najmłodszym 14 letnim Marcinem zajął się sąd rodzinny, trafi do poprawczaka. Przeczytaj także:Zabili dla 20 złMłodzi mordercyZabić z nudówZabić za 56 groszy

podziel się:

Pozostałe wiadomości