Dzień po wypadku reporterzy UWAGI! postanowili sprawdzić, czy wyciągnięto z niego jakiekolwiek wnioski i czy pasażerowie mogą czuć się choć trochę bezpieczniej. - Tam nie było w ogóle siedzeń. Tam byłe klocki poucinane, tak jak się do pieca tnie. Widocznie oni siedzieli na tych klockach – opowiada Tadeusz Pruszczyk z Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowym Mieście. Dla mieszkańców okolic Nowego Miasta sezonowe prace w sadownictwie bywają jedyną możliwością zarobku. Z braku innych środków transportu, do pracy dojeżdżają przepełnionymi busami. - Każdy bierze ile tam osób wejdzie - mówią anonimowo mieszkańcy miasta. Okazuje się, że podobny proceder ma miejsce w całym kraju. Inspekcja Transportu Drogowego i policja skontrolowały w tym roku ponad 21 tysięcy pojazdów. Co dziesiątemu kierowcy zatrzymano dowód rejestracyjny z powodu złego stanu technicznego samochodu i niewłaściwego przystosowania do przewozu osób. -Ciało pasażera lub kierowcy w momencie uderzenia w stało przeszkodę, z prędkością 50km/h, przez ułamki sekund waży około 3,5 tony - ostrzega Jakub Bielak z Akademii Bezpiecznej Jazdy. Niestety wielu kierowców busów i ich pasażerów zachowuje się tak, jakby wczoraj nic się nie wydarzyło. Policja zatrzymała dziś co najmniej kilka przeładowanych i niesprawnych technicznie busów.