- Choruję na cukrzycę insulinową. Cztery razy dziennie muszę sobie podać insulinę. Muszę robić też badania poziomu cukru. Za każdym razem są to jednorazowe igły i lancety do nakłuwania. W związku z tym produkuję odpady typu igły, lancety, waciki, fiolki po insulinie. Zbieram je i trzymam w pudełku. Nic nie próbowałem z tym zrobić, bo nikt się tym nie interesował, ani w przychodni, ani w szpitalu. Wyrzucałem to do kosza. Nie ma możliwości na obecną chwile, żeby to utylizować zgodnie z zasadami bezpieczeństwa – mówi Kazimierz Pędzisz. Obowiązek segregacji śmieci spoczywa na gminach. To one powinny zorganizować także system zbiórki odpadów medycznych produkowanych przez pacjentów w domach. - To, co w domu wytwarzamy w ramach leczenia, są to rzeczy z gruntu klasyfikowane jako odpady komunalne czyli wytwarzane w gospodarstwach domowych. Jeśli przychodzi do nas z usługą lekarz, pielęgniarka, opiekun medyczny, wtedy po stronie takiej osoby jest obowiązek zagospodarowania tych odpadów. To jest dzisiaj problem braku zorganizowania i braku zainteresowani firm. Natomiast uszczegółowiamy te przepisy i te przepisy powinny już funkcjonować a najpóźniej powinny zacząć funkcjonować do lipca – mówi Małgorzata Szymborska, dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami w Ministerstwie Środowiska. Zobacz cały reportaż z cyklu „Nie daj się!”.