Co dzieje się w ZUS-ie?

Bałagan organizacyjny, marnotrawienie publicznych pieniędzy, wreszcie prywata. To tylko niektóre z grzechów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, na które wielokrotnie zwracaliśmy uwagę w naszych programach.

Siedziby oddziałów ZUS - to jedne z najbardziej okazałych budynków w Polsce. Ubezpieczeni w ZUS mają prawo oczekiwać, że publiczne pieniądze wydawane na remonty i budowę nowych siedzib posłużą poprawie organizacji pracy. Niestety, 50-tysięczna rzesza zatrudnionych w ZUS gubi się w urzędniczym chaosie. Jeszcze bardziej wyrazistym przykładem bałaganu i marnotrawienia publicznych pieniędzy jest komputerowy program ”Płatnik” - służy firmom do rozliczania się z ZUS-em. Na jedenaście wersji obciążonego błędami bubla, ZUS wydał już ponad 10 milionów złotych! Z kolejnych, coraz bardziej skomplikowanych wersji ”Płatnika” cieszą się jedynie informatycy ZUS-u, za szkolenie po godzinach każą sobie słono płacić - jak wykazali reporterzy ”UWAGI!” Trzeba jednak przyznać, że o jedną rzecz ZUS dba, mianowicie o własną wygodę. Zakład dysponuje około tysiącem miejsc noclegowych w atrakcyjnych miejscowościach, które tylko w niewielkim stopniu wykorzystywane są przy okazji różnego typu szkoleń. W utrzymywanych z naszych pieniędzy ośrodkach można spędzić miły urlop za kilka złotych. Utrzymywanie tysięcy urzędników i wielkich budynków, obsługa skomplikowanych programów, wreszcie wypłata świadczeń - wszystko to kosztuje rocznie ponad trzy miliardy złotych, czyli ogromne pieniądze. Ponieważ chodzi o publiczne pieniądze, mamy prawo wiedzieć jak wydawana jest każda złotówka.

podziel się:

Pozostałe wiadomości