- Nowi pracownicy pytają nas, co zrobimy jeśli pojawi się kolejna fala i będzie lockdown. Pytają, czy będziemy wypłacać im tarczę antykryzysową. Wielu z niż żąda również umowy o pracę – przyznaje Sebastian Biga, właściciel restauracji Folga.
- Chcemy zatrzymać tych, których najbardziej cenimy i przetrwali z nami pandemię. Dlatego zdecydowaliśmy się na podwyższenie pensji naszym pracownikom. W tej chwili stawki są najwyższe od kiedy pamiętam – mówi Katarzyna Pilitowska, właścicielka barów Ranny Ptaszek i Hummus Amamamamusi.
- Pensje wzrosły o około 15-20 procent – dodaje Sebastian Biga.
Mówi także, że restauratorzy organizują dla pracowników różne szkolenia.
- Nawet jeśli kiedyś w przyszłości od nas odejdą, będą mieli wiedzę, dzięki której mogą otrzymać lepszą pensję – tłumaczy Biga.
Takie kroki są obecnie konieczne, ponieważ restauratorzy walczą o pracowników.
- W ciągu ostatnich dwóch tygodni miałem kilkanaście telefonów z ofertami pracy – zdradza Zbigniew Strzelecki, kelner.
O polockdownowej sytuacji w branży gastronomicznej rozmawialiśmy dziś z naszym gościem Cristiną Catese, szefem kuchni i autorką przepisów.
Uwagę! Koronawirus można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25 zaraz po głównym wydaniu Faktów.
Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >