Michalinę K. sąd uznał za winną spowodowania wypadku. W grudniu 2004 r. skazał ją na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy. Prokurator wystąpił o wymierzenie Michalinie K. grzywny 3 tys. zł oraz obciążenie jej kosztami sądowymi. Sąd nie zrobił tego, biorąc pod uwagę jej sytuację materialną. Apelację w imieniu Michaliny K. złożył także jej obrońca, który twierdzi, że winy powinno się raczej dopatrywać w systemie łączności. Takim obrotem sprawy zaskoczona jest rodzina Kuliga.
podziel się: