Andrzej S. poczytalny?

Od dwóch tygodni psycholog Andrzej S. - podejrzany o pedofilię przebywa na obserwacji psychiatrycznej w Krakowie. Od biegłych psychiatrów zależy czy stanie przed sądem jako osoba poczytalna.

Prokuratura milczy. Obrońca nie chce z mediami rozmawiać. Rodzina i przyjaciele uważają że w głośnej sprawie psychologa, Andrzeja S. potrzebna jest cisza. - Wiadomo, że S. znajduje się na obserwacji w tutejszym oddziale - mówi dr Stanisław Teleśnicki, psychiatra, ordynator oddziału psychiatrycznego przy areszcie śledczym w Krakowie. - Nie udzielamy żadnych informacji do czasu wydania opinii sądowo-psychiatrycznej na temat stanu jego zdrowia. Andrzej S. trafił na sześciotygodniowa obserwacje. Przed psychiatrami stoi jedno zadanie: określić czy w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów był poczytalny. - Andrzej mógł postradać zmysły, mogła go dopaść jakaś straszna przypadłość, mógł sam się wykończyć, bo praca w tym zawodzie, to jak praca na własnym organizmie - mówi Jerzy Kamiński, psycholog, kolega Andrzeja S. Zdaniem psycholog Iwony A. Wiśniewskiej skandal wokół Andrzeja S. może być prawdą. Jej zdaniem każdy może stosować przemoc seksualną, z tymże osoby lepiej wykształcone, lepiej potrafią ją ukrywać. Bardzo podobne zdanie ma dr Stanisław Teleśnicki, psychiatra i ordynator oddziału psychiatrycznego przy areszcie śledczym w Krakowie: lekarz, który zna się na leczeniu innych ludzi w momencie kiedy sam staje się osobą chorą, bardzo często jest bezradny wobec tej sytuacji, pomimo tego że doskonale wie jak postępować zachowuje się całkiem inaczej. Z naszych informacji wynika, że Andrzej S. nie zamierza symulować. Od chwili zatrzymania zachowuje się spokojnie. W szpitalu ma lepsze warunki niż w więzieniu. Nie ma tu piętrowych pryczy, a cele są otwarte. Andrzej S. nadal utrzymuje, że nie jest pedofilem lecz skutecznym terapeutą. Pomimo silnej osobowości i wiedzy psychologicznej Andrzej S. jest poddawany takim samym badaniom jak inni więźniowie. Rozwiązuje testy psychologiczne, poddawany jest stałej obserwacji i konsultacjom lekarskim. Testy psychologiczne, którymi bada podczas obserwacji są standardowe. Ale nawet najbardziej wyszkolona osoba może znać kolejne zasady, ale emocjonalne są zbyt silne, by świadomie i dowolnie kontrolować swoje odpowiedzi i zachowania. To od krakowskich psychiatrów zależy czy Andrzej S. stanie przed sadem jako poczytalny i świadomy swoich czynów pedofilskich. Jaka będzie opinia o Andrzeju S.? O tym pierwsza dowie się prokuratura. Obserwacja Andrzeja S. standartowo powinna trwać sześć tygodni. W tym przypadku prawdopodobnie okres ten zostanie skrócony. Andrzej S. chętnie uczestniczy w badaniach dlatego krakowscy specjaliści nie maja problemu z określeniem jego osobowości. - Wprowadzał mnie w tajniki zawodu, jestem mu za to nieskończenie wdzięczny - mówi Jerzy Kamińsk, psycholog, kolega Andrzeja S. - Powiedziałem mu swego czasu: Ty jesteś dla mnie guru. To było 18 lat temu i do dzisiaj mogę potwierdzić to samo.

podziel się:

Pozostałe wiadomości