Rusza proces Macieja M. hodowcy zwierząt egzotycznych

TVN UWAGA! 4884320
TVN UWAGA! 4884320
Dziewiętnaście zarzutów, w tym znęcania się nad zwierzętami, nielegalnego posiadania zwierząt chronionych, fałszowania dokumentów i sprowadzenia niebezpieczeństwa utraty życia lub zdrowia ludzi usłyszał w poniedziałek, 17 czerwca, w Sądzie Okręgowym w Poznaniu Maciej M., hodowca zwierząt egzotycznych spod Śremu. Proces w tej głośnej sprawie to wynik interwencji, jaką w 2017 roku przeprowadziła w hodowli wielkopolska policja przy pomocy Fundacji Viva!

Kiedy latem 2017 roku policja wraz z innymi służbami i przedstawicielami organizacji ochrony zwierząt wchodziła na teren hodowli zwierząt egzotycznych w miejscowości Pysząca pod Śremem – nikt nie podejrzewał, że będzie to największa tego typu interwencja nie tylko w Polsce, ale prawdopodobnie w całej Europie. Na niewielkiej działce właściciel przetrzymywał sześć tygrysów, pięć lampartów, dwie pumy, dwa karakale, dwa rysie, dwa oceloty, kilkadziesiąt antylop, osły pustynne, jeżozwierze, świnie rzeczne, makaki i wiele gatunków ptaków. Łącznie prawie 300 zwierząt ponad 80 gatunków, w większości chronionych przepisami międzynarodowymi.

– Trudno jednym tchem wymienić wszystkie nieprawidłowości, które stwierdziliśmy na miejscu – mówi Anna Plaszczyk z Fundacji Viva! – Zwierzęta były przetrzymywane w zbyt małych pomieszczeniach, niektóre bez dostępu do wybiegów zewnętrznych. Wszędzie panowały skandaliczne warunki sanitarne, wybiegi nie były sprzątane od wielu tygodni, pomieszczenia wewnętrzne śmierdziały tak, że nie sposób było do nich wejść. Dodatkowo miejsca, w których przetrzymywano zwierzęta niebezpieczne nie były odpowiednio zabezpieczone – tłumaczy. W przypadku 2 tygrysów, które przetrzymywano na wybiegu o wielkości niespełna 40m2, w ogrodzeniu stwierdzono dziurę, którą zwierzęta systematycznie powiększały. Zaledwie dni dzieliły je od ucieczki, która mogłaby skończyć się ogromną tragedią.

W poniedziałek, 17 czerwca o 9 rano prokurator Prokuratury Okręgowej w Poznaniu odczytała przed Sądem Okręgowym w Poznaniu Maciejowi M. akt oskarżenia obejmujący aż 19 zarzutów min. znęcania się nad kilkuset zwierzętami, nielegalnego posiadania leków, łamania prawa pracy w stosunku do pracowników, podrobienia szeregu dokumentów.

Maciej M. przyznał się tylko do części zarzutów dotyczących praw pracowniczych. W pozostałym zakresie do zarzutów się nie przyznał. Na sali sądowej wygłaszał tezy, że interwencję przeprowadzono, bo fundacja Viva potrzebowała sławy i rozgłosu. Twierdził, że jego zwierzęta miały świetne warunki, a po przewiezieniu do ZOO w Poznaniu ich dobrostan znacznie się pogorszył.

Przypominamy reportaż Uwagi!

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Niebezpieczna moda zbiera śmiertelne żniwo. „Po podgrzaniu uwalnia się chlor”

Niebezpieczna moda zbiera śmiertelne żniwo. „Po podgrzaniu uwalnia się chlor”

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!