Mimo zakazu otwierają restaurację. „To dla nas być albo nie być” [Uwaga! Koronawirus]

TVN UWAGA! 333078
Zgodnie z rozporządzaniem, wszystkie lokale gastronomiczne powinny być zamknięte dla gości, a jedzenie w nich przygotowane można wydawać tylko na wynos. Mimo to część restauratorów, w akcie desperacji i ze strachu przed bankructwem, działa dalej.

- Jeśli ktoś dostaje pomoc od państwa, to dobrze. My takiej pomocy nie dostaliśmy. Już podczas pierwszego lockdownu byliśmy pod ścianą. W tym momencie otwarcie restauracji to nasze być albo nie być – mówi Danuta Walasik, managerka restauracji.

Pomimo że policja interweniowała w lokalu już kilkukrotnie, restauracja jest otwarta i czeka na gości.

- Proszę mi pokazać ustawę, z której wynika, że jesteśmy otwarci nielegalnie – komentuje managerka.

Zapewnia, że restauracja dba o bezpieczeństwo klientów. Goście muszą wchodzić w maseczkach i zdezynfekować dłonie. Obsługa dba o to, aby stoliki były odkażone i cały czas pracuje w maseczkach ochronnych.

- Jesteśmy przygotowani na to, że w przyszłości będziemy musieli odpowiedzieć za naszą decyzję. Obawy są zawsze – dodaje Danuta Walasik.

Dziś w programie odwiedziliśmy również najbardziej rozświetloną wieś w Polsce – Popowo. Niektórzy nazywają ją lubuskim Las Vegas.

Gościem w naszym mobilnym studiu był prof. Janusz Kocik epidemiolog, onkolog i internista z Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie.

Uwagę! Koronawirus można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25 zaraz po głównym wydaniu Faktów.

Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >

TVN UWAGA! 5070610
TVN UWAGA! 5070610
podziel się:

Pozostałe wiadomości