Piękna i silna

TVN UWAGA! 138935
Wydawało się, że wypadek sprzed prawie pięciu lat złamie jej życie i karierę. Tymczasem Monika Kuszyńska, choć sparaliżowana, powraca na muzyczna scenę. Nowa, odmieniona, pogodzona z losem, piękna i… szczęśliwa.

Ogólnopolską karierę Monika Kuszyńska rozpoczęła w 2001 roku jako trzecia – po Anicie Lipnickiej i Kasi Stankiewicz - wokalistka Varius Manx. Dobrą passę grupy przerwał wypadek spowodowany przez jej lidera Roberta Jansona. Samochód został dosłownie zmiażdżony.- Pamiętam ból nie do opisania – mówi Monika Kuszyńska. - Nie mogłam oddychać, krztusiłam się krwią, której pełne były płuca. Pamiętam też, że w tym samym momencie czułam, że przeżyję.Monika przeżyła. Nie może chodzić, jeździ na wózku. Rehabilituje się u znanego specjalisty Wojciecha Romanowskiego. Z dawnym zespołem nie utrzymuje kontaktów, był między nimi konflikt, o którym obie strony nie chcą dziś dużo mówić. Ale znalazła miłość.---ramka 18953|prawo|---- Przed wypadkiem nie miałam chyba przyjaciół – mówi. – Takie to było środowisko. Ciężko było wtedy z miłością, nie umiałam jej znaleźć. Myślałam – to jeszcze nie czas na nią, teraz jest czas kariery.Monika jest dziś z Kubą Raczyńskim, którego poznała w 2001 r. – Kuba grał na saksofonie w Varius Manx. Parą zostali już po wypadku. Czas spędzają nie tylko prywatnie. Kuba gra w zespole towarzyszącym Monice.- Moje życie zawodowe rozwija się w zaskakujący mnie samą sposób – mówi Monika Kuszyńska. – Jeszcze niedawno nie potrafiłabym wyobrazić sobie, że będę śpiewać przed publicznością.Monika wraz z Kubą i zespołem pracuje teraz nad swoją pierwszą solową płytą. Będziemy ja mogli usłyszeć już jesienią.

podziel się:

Pozostałe wiadomości