Nowe życie Mandaryny

Mandaryna nareszcie jest szczęśliwa. Jak mówi, znalazła miłość życia. Jej nowy partner Michał Szatkowski rzucił dla niej swoje dotychczasowe życie i przeniósł się do Warszawy.

Dwa lata temu życie Mandaryny runęło w gruzach. Wszystko zaczęło się od kompromitującego Martę występu w Sopocie. Marta Wiśniewska odniosła druzgocącą porażkę na festiwalu. Wkrótce potem rzucił ją mąż – Michał Wiśniewski i związał się z wokalistką Anią Świątczak. Mandaryna została sama z dwójką dzieci. Wiele kobiet na jej miejscu załamałoby się.- Moje życie od pewnego czasu wyglądało, jakbym siedziała w poczekalni – wspomina Marta Wiśniewska. - Dużo razy musiałam zbić kolano, żeby się podnieść i te ostatnie lata to była próba sił i próba zahartowania mnie samej. Łatwo jest wybaczać to, co złe, ale trudno jest zapomnieć.Dzisiaj Marta Wiśniewska znowu jest szczęśliwa. Wokalistka związała się z Michałem Szatkowskim – nauczycielem WF-u z Oleśnicy. Ich dzisiejsze życie, to głównie podróże od jednej do drugiej szkoły tańca prowadzonej przez Martę i Michała. Jedna ze szkół powstała w Oleśnicy, rodzinnym miasteczku Michała.- Michał pomaga mi w prowadzeniu szkoły, bez niego nie dałabym sobie rady – mówi Mandaryna.Choć Marta i Michał są ze sobą dopiero pół roku, a już dokładnie zdążyli poznać całe swoje rodziny.- Od razu poczułam do niej wielką sympatię, z Martą nie da się źle czuć – mówi Wiesława Szatkowska, matka Michała. – Czasem wydaje mi się, że znam ją od dawna. Sprawiają z Michałem wrażenie bardzo zakochanych, są szczęśliwi i ja się z tego bardzo cieszę.O nowym partnerze Mandaryny od razu zrobiło się głośno. Michał stał się bohaterem artykułów w kolorowej prasie i plotek w Oleśnicy.Michał dzisiaj udziela wielu wywiadów, ale zanim stał się sławny był nauczycielem WF-u w liceum w Oleśnicy. Absolwent Akademii Wychowania Fizycznego i zawodowy trener koszykówki porzucił swoją pracę w szkole i wybrał życie z Martą w Warszawie.- Michał jest świetnym trenerem, uczniowie bardzo lubili lekcje z nim – wspomina Adam Wójcik, nauczyciel WF-u z Oleśnicy. – Brakuje nam go tutaj.Inną pasją Michała są sporty ekstremalne, paralotnie, windsurfing, oraz kitesurfing. I to właśnie dzięki niemu poznał Martę.- Marta przyjechała jako gość na zawody kitesurfingowe. Była gościem specjalnym, a ja zostałem wyznaczony na jej trenera – wspomina Michał Szatkowski. – No i tak to się zaczęło. Marta jest fantastyczną osobą, ciepłą, przyjazną. Nasz związek pięknie się rozwija. Marta z Michałem właśnie urządzają się w swoim nowym warszawskim mieszkaniu. To będą ich pierwsze wspólne Święta Bożego Narodzenia. Zamierzają spędzić je w Warszawie z rodziną Marty Wiśniewskiej. To również pierwsze święta bez kłótni z byłym mężem – Michałem Wiśniewskim.- Z Michałem Wiśniewskim ułożyłam sobie jako takie stosunki – mówi Marta. - Chodzimy po polu minowym, omijamy zasadzki jak na razie. Potrafimy do siebie zadzwonić, porozmawiać, dojść do porozumienia. Nie chcę zapeszać, ale jest dobrze.- Myślę, że z Martą mamy bardzo normalne stosunki teraz – mówi Michał Wiśniewski. – W końcu zaczęła sobie układać życie, przez to się wyciszyła. Znalazła sobie partnera, co z pewnością dobrze się na niej odbije, bo w dwójkę jest łatwiej. Życzę jej szczęścia.- Nie trzeba dnia chwalić przed zachodem słońca, ale jest w porządku – mówi Roman Mandrykiewicz, ojciec Mandaryny. - Na Martę to korzystnie wpłynęło, służy jej to.- Bardzo walczyłam, żeby nie zginąć – mówi Mandaryna. - Teraz nie jest łatwiej, ale jest spokój, mam kogoś, komu ufam. Mam kogoś kto cieszy się moimi sukcesami, czuję, że nie jestem sama i to jest uczucie bardzo wiele warte.

podziel się:

Pozostałe wiadomości