Poszukiwania objęły już całą Polskę, Czechy i Słowację. Ani rodzice, ani krewni, lekarze czy osoby, które znały dziecko nie odpowiedziały na apel policji.- Zakładamy dwa scenariusze – mówi starszy aspirant Ireneusz Brachaczek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie. – Albo zabójstwo, albo nieszczęśliwy wypadek, a potem podrzucenie zwłok dziecka.Sekcja zwłok chłopca wykazała, że przyczyną śmierci był uraz brzucha, a w jego wyniku pęknięcie jelita i zapalenie otrzewnej. Policja zweryfikowała już kilkaset informacji z całego kraju o podejrzanej nieobecności dziecka. Tylko w województwie śląskim jest do sprawdzenia 47 tys. chłopców w wieku ok. 1,5 roku. Do akcji włączono policje z innych krajów Europy, zwłaszcza z Czech i Słowacji. Jak dotąd, nie natrafiono na żaden ślad.Kolejnym krokiem policji będzie rozpowszechnienie w całym kraju pięciu tysięcy plakatów z wizerunkiem dziecka. Rozwieszone będą w szpitalach, ośrodkach zdrowia i urzędach skarbowych.