Z jednego z bloków na warszawskiej Ochocie wyrzucono przez okno psa. Świadkowie zdarzenia poinformowali policję, że było to mieszkanie na ósmym piętrze, w którym przebywał 20-latek. - Na trawniku leżał pies, więc miejsce zostało zabezpieczone. Dokonano oględzin i ustalono, z którego mieszkania wypadło zwierzę. Do wyjaśnienia został zatrzymany mężczyzna. Jest to 20-letni mieszkaniec Krakowa, który od pewnego czasu mieszka w Warszawie. Dwie dziewczyny pozwoliły mu u siebie mieszkać. Mężczyzna miał opiekować się psem podczas ich nieobecności. Właśnie podczas jednej z takich nieobecności doszło do tej tragedii – mówi podkom. Anna Kędzierzawska, Komenda Stołeczna Policji. 20-latek decyzją sądu najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Tomaszowi S. grozi rok więzienia.