Okoliczność, że np. strona będzie hostowana na serwerze brytyjskim, tajwańskim, czy jeszcze innym, nie na polskim, nie ma żadnego znaczenia dla odpowiedzialności karnej, dopóki do udostępnienia towaru dochodzi przez to, że zostanie on ostatecznie wysłany, doręczony na terytorium Polski - powiedział Szafrański. Co więcej odpowiedzialność osoby udostępniającej nie jest uzależniona od jej narodowości. (...) Nie będzie żadnej odmienności w zakresie ścigania zakupów przez internet - dodał. Prokurator Beata Wiraszka-Bereza podkreślała, że jednym z najważniejszych mechanizmów sprawiających, że konsumenci - szczególnie małoletni - sięgają po dopalacze, jest fałszywa reklama, sugerująca im, że mają do czynienia z środkami odurzającymi lub środkami psychotropowymi. Jak mówiła, konsekwencje zdrowotne zażycia dopalaczy są często poważniejsze. Przypomniała, że MS przygotowało przepisy zakazujące reklamy sugerującej konsumentom, że zawarte w dopalaczach substancje działają np. jak środki odurzające. (PAP) pro/ malk/ bk/