Sport szansą na lepsze jutro

TVN UWAGA! 131525
Dzięki uporowi i wielkiemu zaangażowaniu osiągnął to, o czym marzy wielu trenerów. Wuefista z niewielkiej mazurskiej wsi zdobył ze swoją drużyną mistrzostwo świata, a kilkuset uczniów wciągnął na dobre w uprawianie unihokeja. Jak mu się to udało?

Marcin Zmiarowski jest nauczycielem wychowania fizycznego w szkole w Żabim Rogu. Sześć lat temu, gdy zaczynał pracę postanowił nauczyć dzieci grać w unihokeja i stworzyć drużynę, która będzie mogła grać w regularnej lidzie unihokejowej. - Kilka lat temu przyszedł trener do jednej z córek i podarował jej kij do gry. Druga córka też chciała spróbować. Tak się wszystko zaczęło. I tak do tej pory to trwa - wspomina Wioletta Mikołajczyk. Dzięki zaangażowaniu pana Marcina dziewczęca drużyna z Żabiego Rogu zaczęła odnosić sukcesy. W ubiegłym roku, ku zaskoczeniu niemal wszystkich wywalczyły mistrzostwo świata, pokonując w finale faworyzowaną Szwecję. - Jak zdobyły ten tytuł, to ja mało nóg nie połamałam. Tak biegłam do domu, bo nie śledziłam tego w domu, tylko na sali. Jak wpadłam do domu to tylko krzyczałam: „WYGRALIŚMY!!!”. Tak się cieszyłam jak ja bym to wygrała – opowiada matka Ani Mikołajczyk. Turniej w Czechach skończył się dodatkowym wyróżnieniem dla bramkarki - z dwoma innymi zawodniczkami wybrano ją do drużyny gwiazd. - To było wspaniałe uczucie, być przed tymi wszystkimi ludźmi i odbierać główną nagrodę. Zwłaszcza, że czułyśmy, że stoimy w tym miejscu, bo na nie zasłużyłyśmy, ciężko na nie pracowałyśmy i że to jest nasza chwila - mówi Patrycja Siergiej, zawodniczka Noletu Żabi Róg. Po zdobyciu mistrzostwa świata także władze gminy zaczęły wspierać drużynę finansowo a kilka zawodniczek otrzymało stypendia sportowe. Kilka tygodni temu drużyna pana Marcina wyjechała na zawody do Nowego Targu. I choć nie udało im się zakwalifikować do finału mistrzostw Polski to unihokej stał sie wspaniałym sposobem na spędzanie czasu wśród młodzieży z Żabiego Rogu…

podziel się:

Pozostałe wiadomości