Chcą ich ukarać za prawdę

TVN UWAGA! 138999
Trzy lata temu ujawnili dziennikarzom najbardziej skrywane tajemnice sądownictwa wojskowego. Dwóch sędziów opowiedziało o naciskach przy wyrokach, o nieprawidłowo wydanych orzeczeniach i o nepotyzmie. Za wystąpienie przed kamerą próbuje się ich ukarać.

- Sędziowie sądownictwa wojskowego dążyli do jak najszybszego i bezwzględnego ukarania mnie. Wszczęto wobec mnie postępowanie dyscyplinarne. Zaocznie skazano mnie i to na najcięższą karę – złożenia urzędu sędziego – mówi Piotr Kamiński, były sędzia wojskowy, obecnie adwokat. Dla Piotra Kamińskiego, który od trzech jest adwokatem, ta kara to plama na honorze. Choć nie łączy go już nic z wojskowym wymiarem sprawiedliwości, to wciąż musi stawać przed sądem wojskowym za to, że przed kamerami mówił otwarcie o nieprawidłowościach w sądownictwie wojskowym. Sprawa za zamkniętymi drzwiami sądu wojskowego grozi też Mariuszowi Lewińskiemu. Zarzut jest ten sam - ujawnienie nieprawidłowości w wojskowy wymiarze sprawiedliwości - Ja mam wrażenie, że wyrok już został wydany, ale jeszcze nie został mi ogłoszony. Piotr Kamiński został wydalony ze służby sędziowskiej za to, że mówił prawdę. Ja jestem następny w kolejce - uważa Mariusz Lewiński, sędzia wojskowy w stanie spoczynku. Sędziowie Lewiński i Kamiński trzy lata temu opowiedzieli dziennikarzom UWAGI! o tym, jak funkcjonuje wojskowy wymiar sprawiedliwości. Mówili o sprawach, które miały nie wyjść na jaw w imię nieformalnych zasad obowiązujących w środowisku wojskowych sędziów i prokuratorów. - Przyszedł do mnie pułkownik i powiedział, ze jest oskarżony, znajomy kogoś z departamentu. Powiedział, że trzeba mu wydać wyrok łagodny. Przyjąłem to do wiadomości, a postanowiłem sądzić jak nakazuje prawo – mówi Kamiński. Kamińskie odnotował to w aktach sprawy. Wkrótce zaczęto go pomijać w awansach i wszczynano wobec niego postępowania dyscyplinarne. Sędzia Lewiński naraził się przełożonym, gdy informował ich o rażących błędach podczas posiedzeń sądów. Przez wiele lat w sądach wojskowych postanowienia wydawali sędziowie, którzy nie mieli prawa tego robić. Tylko w jednym sądzie okręgowym znaleźliśmy kilkadziesiąt takich postanowień, o których doskonale wiedzieli prezesi sądów. Sędziowie, którzy wydawali takie postanowienia nie ponieśli konsekwencji. Czując bezradność - Piotr Kamiński zdecydował się odejść z sądownictwa wojskowego. Jednak tuż po emisji programu sędziowie wojskowi zarzucili mu kłamstwa, oszczerstwa i szkalowanie wojskowego wymiaru sprawiedliwości. - Żeby bronić się przed tymi zarzutami, byłem zmuszony wystąpić do sądu cywilnego. Niezawisły sąd okręgowy w Warszawie stwierdził, że wszystkie okoliczności podawane w programie TVN UWAGA! były prawdziwe - mówi Piotr Kamiński, były sędzia wojskowy. Za obnażenie prawdy o sądownictwie wojskowym konsekwencje spotkały też sędziego Lewińskiego - Po programie UWAGA! z 2008 roku, na mojej stronie internetowej zaczęły się pojawiać komentarze grożące mi rychłym niesprawiedliwym procesem - mówi Mariusz Lewiński, sędzia wojskowy w stanie spoczynku. Sprawą zajęła się prokuratura rejonowa we Wrocławiu, która powołała biegłego, by ustalić kto jest autorem wpisów z groźbami wobec sędziego Lewińskiego. - Komentarz został umieszczony przez sędziego wojskowego z Poznaniu. Wojskowa Prokuratura w Poznaniu umorzyła to śledztwo z uwagi na brak znamion czynu zabronionego - mówi Mariusz Lewiński. Sędzia Lewiński ma szansę uniknąć sprawy dyscyplinarnej przed sądem wojskowym. Miesiąc temu sejm znowelizował ustawę o wojskowym wymiarze sprawiedliwości, pozwalając sędziom wojskowym na to, by w sprawach dyscyplinarnych stawali przed sądami powszechnymi. Sędzia Mariusz Lewiński będzie musiał stanąć przed sądem wojskowym, bowiem trzy lata temu zarzucono mu nadużycia. Utracił immunitet, grozi mu sprawa karna. Wciąż jednak próbuje udowodnić swoją niewinność. - Gdyby odpuścił, okazałbym się tchórzem. Ja nie mogę się wycofać - mówi Mariusz Lewiński. Zobacz poprzednie reportaże na ten temat:Nieprawidłowości w sądownictwie wojskowym Wyroki pod dyktando

podziel się:

Pozostałe wiadomości