Pani Jadwiga trafiła na SOR z powodu problemów z oddychaniem. 85-latka nie doczekała pomocy, zmarła niemal na korytarzu. Jak to możliwe, że nikt z personelu medycznego nie zauważył, że nie żyje?
Pan Tomasz z objawami zapowiadającymi udar spędził na SOR-ze jednego z warszawskich szpitali 20 godzin, a po tym czasie jego rodzina miała dowiedzieć się, że mężczyzna ma wyjść do domu.
23-letni Kordian obudził się z bardzo silnym bólem głowy. Rodzice szybko pojechali z nim na SOR. - Mówiliśmy lekarzowi, żeby zrobił mu prześwietlenie głowy, tomografię, jakieś badania. A ten powiedział: „A po co?” – przywołują. Młodego mężczyzny nie udało się uratować.