Paweł miał zaledwie 25 lat, praca w ochotniczej straży pożarnej była jego pasją. Po jednym ze spotkań w remizie nie dotarł do domu. Od śmierci młodego mężczyzny minął już prawie miesiąc, prokuratura nadal nie postawiła nikomu zarzutów.
Dzieci czekały na upragnione wakacje nad morzem, a w ostatniej chwili okazało się, że nigdzie nie pojadą. Nie jest to pierwsza wpadka organizatorki wypoczynku.
W biały dzień, na oczach przechodniów, 31-letni mężczyzna został zaatakowany mieczem samurajskim. Dlaczego doszło do tej brutalnej napaści i kto za nią odpowiada?
Odpadające tynki, spróchniały sufit i brak sprawnych instalacji, takie mieszkanie od urzędników otrzymała wychowanka domu dziecka. By móc z niego skorzystać młoda kobieta musi jeszcze zapłacić 120 tysięcy złotych.
Piją w domach, na klatkach, a nawet zabierają alkohol do szkoły. Nasza reporterka przez prawie rok towarzyszyła kilku młodym ludziom, którzy postanowili walczyć ze swoim nałogiem.
Próba godzenia normalnego życia z piciem i tragiczne tego konsekwencje. - Nie potrafiłem pójść do szkoły, jeżeli nie wypiłem setki... - mówi jeden z bohaterów reportażu naszej dziennikarce. W piątek w Uwadze! historie nastolatków uzależnionych od alkoholu.
Pani Jadwiga trafiła na SOR z powodu problemów z oddychaniem. 85-latka nie doczekała pomocy, zmarła niemal na korytarzu. Jak to możliwe, że nikt z personelu medycznego nie zauważył, że nie żyje?
- Koszmar wraca – mówi Bożena Wołowicz. Kobieta przez lata była terroryzowana przez swoich najbliższych sąsiadów. Mimo tak niepodważalnych dowodów i wyroków skazujących walka o ukaranie sprawców trwa do dziś. Jak to możliwe?
Czy wiemy, co znajduje się w zwykłym proszku? Jaki wpływ na nasze zdrowie ma to, w czym pierzemy nasze rzeczy?
Czy można odebrać dzieci m.in. za to, że jedno z nich nie miało nowego stroju do komunii? W Mielcu urzędnicy uznali, że dzieci jednej z rodzin zastępczych są zaniedbane i odebrali dwóch chłopców. Bracia ponad rok spędzili w domu dziecka.