Przed trzema laty reporterzy UWAGI! ujawnili, że ogólopolskiej sławy autorytet w dziedzinie seksuologii w swoim gabinecie wprowadza pacjentki w stan hipnozy, a następnie w lubieżny sposób dotyka ich miejsc intymnych.Terapeuta był oskarżony o sześć przestępstw dotyczących doprowadzenia podstępem do poddania się innej czynności seksualnej pacjentek. Wyrok zapadł w stosunkowo krótkim czasie i to mimo, że żaden z polskich specjalistów nie chciał wykonać stosownej ekspertyzy. Zapewne w poczuciu źle rozumianej solidarności zawodowej. Obie instytucje - prokuratura i sąd - wykazały się jednak godną uznania determinacją i poszukały biegłego za granicą. Dzięki takiemu działaniu udało się zadośćuczynić społecznemu poczuciu sprawiedliwości w tej bulwersującej sprawie.Przypomnijmy, że profesor Lechosław Gapik to jeden z twórców polskiej szkoły seksuologii, ekspert od spraw hipnoterapii, był wykładowcą poznańskiego uniwersytetu. Kiedy dziennikarze UWAGI! udowodnili, że profesor molestuje pacjentki w prywatnym gabinecie, poznańska prokuratura rozpoczęła śledztwo. Zachowaniem swojego kolegi byli też zszokowani szefowie Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. Profesorowi Gapikowi zabrano certyfikat terapeuty, a rektor uniwersytetu zawiesił go w prawach wykładowcy.Zobacz reportaże UWAGI! na temat profesora Gapika!Terapia czy molestowania?Molestuje pacjentki zamiast je leczyć?Skandal: molestował pacjentkiProces znanego seksuologaCierpienie w milczeniu