W sieci sprzedawcy oferują wystawione, rzekomo przez lekarza, dokumenty potwierdzające, że schorzenie kupującego uniemożliwia mu zasłanianie ust i nosa.
- Maski nie możemy nosić, gdy mamy rozwiniętą chorobę przewlekłą. Chodzi np. o osoby z zaawansowaną niewydolnością mięśnia sercowego – tłumaczy Tomasz Karauda, lekarz oddziału chorób płuc w Szpitalu Uniwersyteckim w Łodzi.
- Bądźmy bardzo ostrożni i nie dajmy się oszukać. Lekarz specjalista powinien wydać takie oświadczenie bez pobierania opłaty – dodaje.
Czy zaświadczenia mogą być skuteczne?
– Policjant lub strażnik miejski pewnie, nie będzie kłócił się z opinią lekarza. Może jednak zadać zasadnicze pytanie: Dlaczego nie mamy przyłbicy? – wskazuje doktor Karauda.
Lekarz podkreśla, że nawet uczciwie uzyskany dokument, pozwalający na nienoszenie maseczki, nie zwalnia z obowiązku noszenia przyłbicy.
Zobacz także: 4 najgroźniejsze powikłania po COVID-19. Jak się objawiają i kto jest na nie najbardziej narażony?
W dzisiejszym programie gościliśmy psycholog Aleksandrę Kantypowicz. Specjalistka opowiadała o tym, jak zapanować nad lękiem, który towarzyszy wielu osobom podczas przedłużającej się pandemii.
Uwagę! Koronawirus można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25 zaraz po głównym wydaniu Faktów.
Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >