Wyroki za odświeżanie wędlin

TVN UWAGA! 137739
Zapadł wyrok w największej ujawnionej przez media aferze dotyczącej odświeżania wędlin przez Zakłady Mięsne Constar. Kary po osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata, a także grzywny wymierzył pięciorgu oskarżonym o nieprawidłowości w produkcji Zakładów Mięsnych "Constar" Sąd Rejonowy w Starachowicach.

Sąd uznał winnym byłego dyrektora fabryki - Marka C., ówczesnego powiatowego lekarza weterynarii w Starachowicach Witolda S., a także trzech inspektorów z powiatowego inspektoratu weterynarii - Małgorzatę M., Piotra Ś. i Janusza P., którzy byli oddelegowani do ”Constaru” do kontrolowania procesu produkcji żywności. Przypomnijmy, że cztery lata temu do redakcji programu TVN UWAGA! dotarły sygnały o nieprawidłowościach w Zakładach Mięsnych Constar w Starachowicach. Informatorzy mówili o odświeżaniu wędlin oraz zwrotach ze sklepów, które były przepakowywane w zakładzie i ponownie trafiały do sklepów. W zakładzie zatrudniła się reporterka UWAGI!. Ukrytą kamerą zarejestrowała, jak pracownicy wycierają olejem pokryte białym i zielonym nalotem wędliny. Zepsute mięso po tzw. odświeżeniu było wysyłane do sklepów do ponownej sprzedaży. - Mamy zeznaniami świadków. Sam materiał dowodowy wskazuje na to, że zwroty trafiały ponownie do produkcji. Ludzie mówili, że obierali produkty z osłonek, świadkowie twierdzili, że coś im śmierdziało. Jest opinia biegłego, że te produkty mogły stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia ludności – mówi Jerzy Kutera, Prokuratura Rejonowa w Skarżysku Kamiennej. Po emisja materiału UWAGI! do zakładu Constar weszli inspektorzy weterynarii i zdecydowali wstrzymać konfekcjonowanie wędlin. - Produkty Constaru były dostępne w sklepach. Gdyby w Polsce świadomość konsumentów była większa, wszyscy ludzie, którzy kupowali produkty Constaru, podaliby tę firmę do sądu – uważa Piotr Koluch, Fundacja Pro – Test. Po ujawnieniu przez UWAGĘ! afery z odświeżaniem wędlin, produkty Constaru wycofano ze sklepów. Szefostwo firmy od początku afery podważało zarejestrowane kamerą fakty. - Brak jest jakichkolwiek momentów, które by wskazywały, że coś jest dla zdrowia szkodliwego, że cokolwiek komuś zaszkodziło lub mogło zaszkodzić – mówi Wiesław Fijałkowski, obrońca byłego prezesa Zakładów Mięsnych Constar. Dwa lata po tym, jak sprawa wyszła na jaw, na ławę oskarżonych trafili czterej lekarze weterynarii, którzy nadzorowali zakład oraz ówczesny prezes firmy. Nigdy w procesie nie przyznali się do winy. Broniąc się, zarzucali dziennikarzom manipulację. - Autor przygotował materiał wyjątkowo nieobiektywny – mówi Marek C., były prezes Zakładów Mięsnych Constar. Mimo zebranych dowodów na nieprawidłowości w zakładzie, żadna instytucja mająca dbać o dobro konsumentów nigdy nie ukarała Constaru. - Constar czy inne firmy złapane na gorącym uczynku, powinny dostawać wysokie kary pieniężne i wiedzieć, że już nie wrócą na rynek – mówi Piotr Koluch.

podziel się:

Pozostałe wiadomości