Wesoły kierowca

TVN UWAGA! 136357
Na początku zaskoczona mina, potem już tylko uśmiech i dobry humor do końca dnia. To reakcja pasażerów komunikacji miejskiej w Warszawie, którym udało się trafić na pewnego oryginalnego kierowcę autobusu. Robert Chilmończyk to nowy bohater stołecznych ulic, czyli "wesoły kierowca ".

Co chwilę słychać kolejne komunikaty z kokpitu. - Tak, tak, to ja, kierowca - wyjaśnia tajemniczy głos. Początkowo na twarzach pasażerów pojawia się szeroki uśmiech. Potem do ich świadomości dociera już fakt, że to nie będzie zwykła podróż do pracy czy na zakupy. - Ludzie są smutni, zaszczuci, zamyśleni. Staram się wyrwać ich, chociaż na chwilę z tego codziennego marazmu. Raz się udaje, raz nie, ale na ogół tak – tłumaczy swoje zachowanie Robert Chilmończyk. Inni kierowcy póki co mówią, że to fanaberia nowego kolegi, że szybko mu się to znudzi. Jednak po minach i reakcjach pasażerów można wnioskować, że oczekują, by tego typu zachowanie kierowców nie było tylko odstępstwem od normy.

podziel się:

Pozostałe wiadomości