Roger sam taszczy wózek ze swoją narzeczoną Dorotą z i na drugie piętro. Oboje marzą o mieszkaniu na parterze. Od czterech lat nie mogą takiego znaleźć. A Rogerowi jeśli nadal będzie dźwigał wózek, grozi, że i on także będzie musiał jeździć na wózku.