Podbiegali i wyrywali rzeczy z rąk. Najmłodszy zatrzymany ma 12 lat

Podbiegali i wyrywali rzeczy z rąk
Podbiegali i wyrywali rzeczy z rąk
Na warszawskim Targówku doszło do serii zuchwałych kradzieży. Złodzieje podbiegali do swoich ofiar i wyrywali im przedmioty z rąk. Policja podaje, że za przestępstwem stała grupa znajomych, z których najmłodszy ma zaledwie 12 lat.

Chcesz zgłosić temat, którym powinna zająć się redakcja Uwagi!? Oznacz publiczny post w mediach społecznościowych hasztagiem #tematdlauwagi ***

Pod koniec stycznia na stacji metra Trocka ktoś wyrwał 13-latkowi z ręki telefon warty kilka tysięcy złotych. Kilka dni później doszło do kolejnej kradzieży w metrze. Tym razem ofiarą padła kobieta, jadąca metrem. Jej również wyrwano z ręki telefon. W etui telefonu znajdowało się 100 złotych.

Do trzeciej kradzieży doszło już poza metrem, ale w jego okolicy. 77-letnia mieszkanka Targówka została okradziona przed klatką schodową przy ul. Toruńskiej. Nieznany jej mężczyzna próbował wyrwać jej z ręki torebkę. W wyniku szarpaniny 77-latka upadła na chodnik, a złodziejowi udało się zabrać torebkę. Kobieta straciła swoje dokumenty, dokumentację medyczną, telefon i gotówkę.

Policji podaje, że dzięki monitoringowi, udało się ustalić, kim byli złodzieje. Funkcjonariusze wskazują, że stoi za tym 12-latek i 29-latek z Targówka oraz ich 17-letnia koleżanka z okolic Mińska Mazowieckiego. Wszyscy trafili na komisariat.

12-latek został przekazany pod opiekę matki, jego sprawą zajmie się sąd rodzinny. 17-latek i 29-latek - trafili do policyjnej izby zatrzymań. Podczas sprawdzania danych okazało się, że nastolatka była poszukiwana, ponieważ nie zgłosiła się do młodzieżowego ośrodka wychowawczego.

29-latek usłyszał zarzuty dokonania trzech szczególnie zuchwałych kradzieży. Mężczyzna przyznał się do przestępstwa i dobrowolnie poddał się karze. Grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.  

podziel się: