Gdy zobaczył, że jego partnerka próbuje wezwać policję, zemścił się na psie. 3-letni amstaff nie przeżył

Policja - zdjęcie ilustracyjne
Policja - zdjęcie ilustracyjne

21-letni mężczyzna odpowie za stosowanie przemocy wobec swojej parterki oraz za zabicie psa. Mężczyzna wszczął awanturę, a gdy zobaczył, że kobieta próbuje wezwać pomoc, zemścił się na psie.

Chcesz zgłosić temat, którym powinna zająć się redakcja Uwagi!? Oznacz publiczny post w mediach społecznościowych hasztagiem #tematdlauwagi lub oznacz nasz profil na Facebooku

***

Jak podaje dolnośląska policja, 16 kwietnia, około godziny 19, policjanci z Lwówka Śląskiego zostali poinformowani o awanturze domowej w jednym z mieszkań. Policjanci od razu udali się na miejsce.

Okazało się, że awanturę swojej partnerce wszczął 21-latek. Jak podaje policja, mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Miał na nią krzyczeć, wyzywać i być agresywny, a gdy zorientował się, że kobieta próbuje wezwać policję, dopuścił się wyjątkowego aktu okrucieństwa. Wziął na ręce 3-letniego psa rasy amstaff, otworzył okno i wyrzucił go z trzeciego piętra na betonowe podłoże. Zwierzę niestety nie przeżyło upadku.

Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza z technikiem kryminalistyki oraz lekarzem weterynarii. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Dzielnicowi wdrożyli również procedurę Niebieskiej Karty w związku z przemocą domową.

21-latek usłyszy zarzuty stosowania przemocy wobec partnerki oraz zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

podziel się: