Chcesz zgłosić temat, którym powinna zająć się redakcja Uwagi!? Oznacz publiczny post w mediach społecznościowych hasztagiem #tematdlauwagi
Policjanci z Radymna i funkcjonariusze Straży Leśnej podejrzewali, że na terenie powiatu jarosławskiego, mężczyzna poruszający się samochodem osobowym, kłusuje z bronią palną. Jego ofiarami miały padać zwierzęta łowne. Kilka dni temu funkcjonariusze ustalili, że kłusownik, chcąc pozbyć się pozostałości po nielegalnie upolowanej zwierzynie, ugrzązł pojazdem na drodze polnej w miejscowości Wysocko. Mundurowi udali się na miejsce. Zastali tam mężczyznę w pobliżu auta, który zachowywał się nerwowo i nie był w stanie logicznie wytłumaczyć, w jakim celu jechał drogą, zanim ugrzązł w błocie.
Policjanci zauważyli, że na tylnym zderzaku znajdują się liczne zabrudzenia. Po otwarciu bagażnika okazało się, że wewnątrz są części martwej zwierzyny łownej. Po przeszukaniu w pojeździe znaleziono również nabój myśliwski, łuski po nabojach oraz nóż.
W trakcie dalszych czynności mundurowi przeszukali posesję mężczyzny. W budynkach gospodarczych zabezpieczono siekierę i nóż, jak również kilkadziesiąt spreparowanych fragmentów zwierząt łownych, m.in. jeleni, saren i kóz. Podczas przeszukania policjanci znaleźli także 169 sztuk amunicji oraz 4 jednostki broni, na które mężczyzna miał posiadać zezwolenie. Dodatkowo zabezpieczono sprzęt termowizyjny oraz tłumiki.
Podczas postępowania dowodowego ustalono, że jeden z ustrzelonych dzików trafił do prywatnej chłodni, w przydomowej masarni, na terenie powiatu jarosławskiego. Zwierzę okazało się zarażone larwą włośnia. Dzik został zabezpieczony przy udziale powiatowego lekarza weterynarii do dalszych badań.
44-letni mieszkaniec gminy Laszki trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał zarzut kłusownictwa. Za te czyny podejrzanemu grozi kara 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: Dawid Pajerski
Źródło: KPP Jarosław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Jarosław