Tej rodzinie pomogli nasi widzowie

TVN UWAGA! 3625356
TVN UWAGA! 134747
Dwa miesiące temu UWAGA! pokazała jak mimo wielu przeciwności Radosław Kuncer próbuje własnymi rękoma zbudować rodzinny dom i jak stara się zastąpić pięciorgu swoich dzieci nieobecną matkę. Dzięki naszym widzom życie tej rodziny mogło zmienić się na lepsze.

Osiem lat temu żona pana Radosława wyjechała do pracy do Belgii. Najmłodsza córka miała wtedy rok. Po pewnym czasie kobieta zerwała kontakty z rodziną. Od tego czasu pan Radosław samotnie wychowuje piątkę dzieci. - Ja się nie uważam za kogoś wyjątkowego. Ja po prostu wykonuję swoje obowiązki, takie, które rodzic powinien wykonywać wobec dzieci. Opiekuję się nimi, staram się żeby było im dobrze – opowiada pan Radosław. Teściowie pana Radosława, mieszkający w tej samej wsi, od lat nie odwiedzają wnuków. Do konfliktu doszło, gdy pan Radosław na drodze sądowej domagał się alimentów od żony. - Ja do wnuków nie pójdę. Dlatego, że ja go 18 lat hodowałam, ostatnim groszem się dzieliłam, a ten pan Kuncer nas do sądu zaprowadził. Sama do córki miałam pretensje, że dzieci zostawiła. Od tamtej pory z córką kontaktu nie mam – mówi teściowa pana Radosława. Po pierwszym reportażu UWAGI! do pana Radosława zaczęły docierać materiały od darczyńców z całej Polski. Pan Andrzej z Wielunia pokonał ponad 400 kilometrów, by przywieźć rodzinie Kuncerów materiały do wykończenia łazienki podarowane przez wieluńskich biznesmenów. - Gdy oglądałem reportaż, to aż łza w oku się zakręciła. W pól godziny podjąłem decyzję o pomocy tej rodzinie. W naszym społeczeństwie się tak utarło, że to ojciec odchodzi od rodziny. Dlatego tym większe współczucie budzi rodzina, od której odeszła matka – opowiada pan Andrzej. Remont w domu rodziny Kuncerów ma się już ku końcowi. Jest to efekt ciężkiej pracy głowy rodziny i Państwa bezinteresownej pomocy. Dziękujemy! Zawsze możemy na Państwa liczyć!Zobacz pierwszy materiał o rodzinie Radosława Kancera.

podziel się:

Pozostałe wiadomości