Sanepid ukrywa korespondencję ze szwedzkim rządem

TVN UWAGA! 3632813
TVN UWAGA! 3632813
Małopolski Sanepid nie chce ujawnić treści korespondencji ze szwedzkim Ministerstwem Rolnictwa dotyczącej przydatności do spożycia 26-letniego mięsa. Na podstawie informacji ze Szwecji rzecznik stacji ogłosiła, że mięso może być jedzone przez ludzi a jego termin przydatności do spożycia to 2010 rok.

Wczoraj dziennikarze programu Uwaga! TVN oraz szwedzkiej gazety Svenska Dagbladet ujawnili, że do Polski trafiło kilkaset ton ponad 20-letniego mięsa w puszkach. Importerzy puszek wprowadzili je na rynek nie dopełniwszy wszystkich potrzebnych formalności. Stare mięso trafiło za pośrednictwem firm garmażeryjnych do polskich szkół, przedszkoli, barów i sklepów. Dziennikarze Uwagi! udowodnili, że firmy garmażeryjne nie miały żadnych problemów z kupieniem starego mięsa. Program spotkał się z szerokim oddźwiękiem nie tylko w polskich, ale również szwedzkich mediach. Małopolski Sanepid zapewnia, że mięso nadaje się do jedzenia. W rozmowie z reporterem Uwagi! Anna Armatys nie chciała jednak ujawnić treści korespondencji z ministerstwem rolnictwa, które było podstawą wydania wczorajszego oświadczenia. Sanepid nie ujawnia również kto podpisał przesłane mailem oświadczenie szwedzkiej strony. – Czekamy na oficjalne dokumenty, które jeszcze nie nadeszły. Kiedy będą ujawnimy ich treść – powtarza Anna Armatys.We wczorajszym oświadczeniu sanepid poinformował również, że w żadnej z kontrolowanych firm garmażeryjnych nie odnaleziono szwedzkich puszek. „Producenci zazwyczaj stwierdzali, że przetworzone mięso zostało użyte do produkcji wyrobów garmażeryjnych w poprzednich kilkunastu miesiącach”. Tymczasem redakcja Uwagi! rozmawiała z jednym z przedsiębiorców, który kupił stare mięso. Biznesmen stwierdził, że ma jeszcze około dwa tysiące puszek i zamierza wykorzystać je w bieżącej produkcji. Jeżeli to zrobi – do konsumentów może trafić nawet 16 ton szwedzkiego mięsa.

podziel się:

Pozostałe wiadomości