Resocjalizacja po polsku

TVN UWAGA! 137880
Polskie zakłady poprawcze są nieskuteczne - taka konkluzja płynąca z ostatniego raportu NIK-u wywołała dyskusję nad stosowanymi metodami resocjalizacji w tych placówkach. Z krytyką nie zgadzają się wychowawcy placówek. Czy można zmienić kogoś, kto zmienić się nie chce?

Dwudziestu wychowanków zakładu, zabarykadowało się w ośrodku, by potem podpalić piętro. Jeden z nich zaatakował wychowawcę deską. To miała być próba odebrania kluczy i ucieczki z placówki, bo odmówiono im przepustek. Dla wychowanków to najsurowsza kara. - To był impuls. Nie planowaliśmy tego. Pojawił się pomysł, zaraz potem nastąpiła realizacja – relacjonuje wydarzenia jeden z uczestników buntu. Za spowodowanie niebezpieczeństwa, i zniszczenie minia, sześciu wychowanków trafiło do więzienia. Sprawa najmłodszego, siedemnastolatka, trafiła do sądu rodzinnego. Jakie będą ich dalsze losy okaże się niebawem. Większość wychowawców jest jednak zdania, że część z nich nawet jeśli tym razem nie zostaną surowo ukarani, kiedyś na pewno skończą w więzieniu. Do zakładów poprawczych trafia młodzież od trzynastego do dwudziestego pierwszego roku życia. Ich przestępstwa to kradzieże , rozboje, pobicia, gwałty i morderstwa. - Okradanie ludzi wciąga. Najpierw były to telefony, potem radia samochodowe. Czy się bałem? Nie. Niby czego? - opowiada umieszczony w zakładzie 20-latek. Większość wychowanków pochodzi z rodzin patologicznych. Tutaj kończą szkoły, uczą się zawodu, poprawnego pisania, a nawet jedzenia sztućcami. Zaniedbani wcześniej przez rodziców i szkoły - nadrabiają zaległości w poprawczaku. Czy uda im się wyjść na prostą. Czy po wyjściu z zakładu poprawczego będą potrafili stać się częścią społeczeństwa, a nie jego marginesem. Doświadczenie mówi, że wielu się uda. Najczęściej jednak nie jest to zasługa procesu resocjalizacji, a wydarzenie z życia prywatnego, które budzi w wychowanku nowe emocje. W 35 polskich poprawczakach, przebywa prawie dwa tysiące wychowanków. Nawet jeśli tylko niektórzy z nich chcą zmienić swoje życie, warto próbować.

podziel się:

Pozostałe wiadomości