- Muszę przyznać, że nic nie było normalne – przekonuje Ewa, mama 2-tygodniowej Zosi. I relacjonuje: Przyszli do mnie ubrani w kombinezony, starali się trzymać dystans. To, co mnie bardzo zabolało, to niepewność, czy będę mogła tam liczyć na czyjąś pomoc.
W szpitalu pani Ewa powiedziała lekarzowi, że podczas porodu będzie potrzebowała znieczulenia.
- A pan doktor powiedział mi na to: „Ale to jest szpital covidowy, tutaj anestezjolodzy są zajęci, nikt nie przyjdzie pani znieczulić”. Nie ukrywam, że była to dla mnie ogromna trauma. Poród ostatecznie zakończył się cesarskim cięciem. Zosię od razu wywieziono ze strefy covidowej, to był dla mnie okropnie ciężki czas, że zabrali mi córkę i tyle dni nie mogłam jej zobaczyć. W sumie nie widziałam jej sześć dni – opowiada.
Zobacz także: Jak sprawdzić, że przeszło się zakażenie koronawirusem?
Gościem w dzisiejszym programie był lek. med. Wojciech J. Falęcki z Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM. Z ekspertem rozmawialiśmy m.in. o tym, czy noworodki zarażają się COVID-19.
Uwagę! Koronawirus można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25 zaraz po głównym wydaniu Faktów.
Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >