Wypłata odszkodowania wyszła ze strony policji. Rodzina poszkodowanego zaakceptowała tę propozycję. Wcześniej adwokaci Lisa złożyli do sądu pozew, w którym domagają się 1 mln zł odszkodowania i dożywotniej comiesięcznej renty dwóch tys. zł. Adwokat Dawida Lisa poinformował, że pozew zostanie zmieniony, a kwota roszczeń pomniejszona o wypłaconą jego klientowi kwotę. W nocy 29 kwietnia br. policjanci z wydziału kryminalnego poznańskiej Komendy Wojewódzkiej Policji usiłowali zatrzymać w Poznaniu i wylegitymować kierowcę samochodu marki rover i jego pasażera. Podejrzewali, że jadą nim groźni przestępcy. Kiedy dwaj młodzi ludzie nie chcieli się zatrzymać, funkcjonariusze wystrzelili w kierunku ich auta ponad 20 pocisków. Kierowca zginął, a pasażer został ciężko ranny. Okazało się, że żaden z nich nie był przestępcą, którego chciała zatrzymać policja. W wyniku postrzału 19-latek ma uszkodzony kręgosłup i jest częściowo sparaliżowany. W końcu lipca policja przyznała się do popełnienia błędów podczas kwietniowej akcji. W raporcie pokontrolnym mówi się o nieprawidłowościach podczas jej planowania i przebiegu. Nieprawidłowości stwierdzono też w nadzorze nad wykonywaniem zadań przez policjantów. Przeciwko naczelnikowi wydziału kryminalnego, kierownikowi sekcji kryminalnej, naczelnikowi wydziału dochodzeniowo-śledczego oraz zastępcy komendanta miejskiego policji - wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.