Międzynarodowy Festiwal Kina Niezależnego Off Plus Camera w Krakowie to dzieło młodych entuzjastów kina, którzy w ciągu trzech lat stworzyli profesjonalną, zaczynającą się liczyć w świecie imprezę. Jego oficjalnym partnerem jest słynny festiwal filmowy Sundance w USA. - Staramy się nawiązywać jak najwięcej kontaktów, na różne festiwale jeździmy przez cały rok – mówi Szymon Miszczak, dyrektor programowy festiwalu Off Plus Camera w Krakowie. – Nasz festiwal toczy się dzięki entuzjazmowi dziesiątków ludzi – od wolnotariuszy do kierowników kin. Na tegoroczną edycję zaproszono wiele gwiazd, które potwierdziły swoją obecność. Niestety, na przeszkodzie stanął wybuch wulkanu na Islandii i związane z tym ograniczenia w lotach samolotów. Na szczęście udało się sprowadzić jednego z najważniejszych gości imprezy - Jane Campion, reżyserkę oskarowego ”Fortepianu”. Po ponad dwudziestu godzinach podróży samochodem dotarła prosto na spotkanie ze studentami. Na festiwalu po raz pierwszy w Polsce pokazała swój nowy film ”Jaśniejsza od gwiazd”. – Uważam, że to jedyny taki festiwal na świecie – mówi Jane Campion. - Powinien stać się jednym z najważniejszych festiwali dla młodych twórców. Jestem bardzo szczęśliwa, że tu dotarłam, bo zdaję sobie sprawę z tego, jak wiele przeciwności mieli do pokonania organizatorzy. Chciałam być razem z nimi. To wspaniałe, że tak wspierają młodych twórców filmowych. Jednym z takich twórców jest Bartek Tryzna z niewielkiej miejscowości Michałowo na Podlasiu. Bartek jest studentem kulturoznawstwa i ma na swoim koncie kilka amatorskich filmów. Za pomocą kamery w komórce pokazał miłość swojego pięcioletniego chrześniaka Mateusza do kury Marty. - Ten film jest taką malutką metaforką dzieciństwa, czasu, kiedy wszystko wolno – mówi Bartek Tryzna. – Kiedy nie jest żadnym obciachem kochać jakieś zwierzę, kiedy można pleść, co ślina na język przyniesie. Myślę, że w jakiś sposób udało mi się to pokazać. Wygrana w konkursach Off Plus Camera to także pieniądze. W zeszłym roku za swój film ”Pięć minut” licealiści z Kartuz - Michał, Mariusz i Paweł dostali nagrodę w wysokości trzech tysięcy dolarów. Kupili za nie sprzęt, który pozwoli im kontynuować przygodę z kinem na wyższym poziomie. A Azazel Jacobs, laureat głównej nagrody na pierwszym festiwalu (100 tysięcy dolarów) zaczął już dzięki niej profesjonalną karierę. - Dzięki festiwalowi mogę skoncentrować się na rzeczach, które kocham – mówi Azazel Jacobs. - Nie czuję już presji związanej z płaceniem czynszu i innych rachunków. Mogę się całkowicie skupić na rzeczach, które rzeczywiście chcę robić. W tym roku o nagrodę walczy dwanaście filmów, między innymi z Niemiec, Hiszpanii, Stanów Zjednoczonych, Belgii, Holandii i Kanady, a z Polski ”Rewers” Borysa Lankosza. Już w niedzielę poznamy zdobywcę Krakowskiej Nagrody Filmowej i zwycięzców poszczególnych konkursów. Dowiemy się też, jak film o Mateuszu i kurze Marcie ocenili festiwalowi jurorzy.