„Ministerstwo Zdrowia przeprasza panią Joannę Koczaj-Dyrdę za naganne zachowania, których doznawała w pracy od dyrektora generalnego Ministerstwa Zdrowia pana Marcina Antoniaka w okresie od 4 lutego 2014 r. do 30 lipca 2015 r., w szczególności za naruszenie jej godności, dobrego imienia oraz reputacji zawodowej", to treść przeprosin, które zgodnie z wyrokiem sądu zamieszczono na stronie resortu zdrowia.
Ministerstwo Zdrowia musiało wykonać wyrok sądu. Przeprosiny zamieściło na stronie w aktualnościach.
Sąd Okręgowy w Warszawie, uznał, że urzędniczka i jej rodzina byli długotrwale i uporczywie nękani. Należy jej się odszkodowanie. Resort ma wypłacić kobiecie 84 tys. zł i odsetki, ponadto zwrócić prawie 10 tys. zł kosztów sądowych.
Przypomnijmy: w 2015 roku urzędniczka napisała list otwarty do pracowników ministerstwa, w którym ujawniła mobbing. Kobieta żaliła się na to jak ona i inni pracownicy są traktowani w ministerstwie. Wcześniej przez ponad rok próbowała znosić zachowania nowego dyrektora generalnego.