Czas pandemii koronawirusa to rozkwit branży dostawców na jednośladach.
- Zazwyczaj ulice w centrum miasta tętnią życiem. Dziś można zobaczyć prawie samych dostawców na rowerach, którzy odbierają jedzenie z lokali – mówił przed złagodzeniem obostrzeń rządowych Adam Gryczka, kurier rowerowy.
Zobacz też: Ministerstwo zdrowia uznało COVID-19 za chorobę zawodową
Ich praca to ciągły kontakt z ludźmi, także tymi, którzy przebywają w przymusowej kwarantannie.
- Zarazić można się zupełnie nieświadomie, dlatego to na pewno nie jest najbezpieczniejsza praca – dodaje Dominik Czech.
podziel się: