Koniec bezkarności uczniów chuliganów

TVN UWAGA! 3632417
TVN UWAGA! 137993
Grupy uczniów z kilku gimnazjów w Katowicach stale znieważały swoich nauczycieli. Pouczenia i rozmowy z rodzicami nie pomagały. Dyrekcje gimnazjów zdecydowały się zawiadomić policję.

To pierwsza taka sprawa, bo dyrektorzy zazwyczaj nie robią zgłoszeń na policję, bojąc się utraty dobrego wizerunku szkoły. Katowicka policja po przesłuchaniach postawiła 17 gimnazjalistom z dwóch gimnazjów – nr 4 i 8 - 160 zarzutów dotyczących znieważania nauczycieli. Uczniowie nagminnie uniemożliwiali nauczycielom prowadzenia lekcji – głośno w ich czasie rozmawiali, używając wulgarnych słów, dzwonili z telefonów komórkowych, rzucali czym popadnie, wychodzili z klasy. Na przerwach dochodziło nawet do tego, że wybuchały petardy – jeden z nich pozbawił na kilka dni słuchu uczennicę. - Nie chcemy represji – mówi Lucyna Ślęczka, dyrektorka Gimnazjum nr 8 w Katowicach – ale nasze upomnienia, rozmowy z uczniami nie były przez nich przyjmowane. - Wcześniej nie było z uczniami problemów na taką skalę – mówi Monika Michalik, dyrektorka Gimnazjum nr 4 w Katowicach, gdzie działał szkolny gang. – Baliśmy się, że wkrótce mogą pojawić się groźby wobec nauczycieli, a potem te groźby mogłyby się zamienić w czyny. O tym, jaka będzie przyszłość chłopców z katowickich gimnazjów zadecyduje sąd rodzinny. Winowajcy mówią dziś, że jest im bardzo przykro, żałują swojego postępowania i obiecują poprawę. Nie wiadomo, co postanowi sąd w sprawie dziewiątki uczniów z 8. gimnazjum. Chłopcom grozi kurator, zajęcia w specjalnym ośrodku wychowawczym, wydalenie ze szkoły, a w najgorszym wypadku zakład poprawczy. Jutro przed sądem staną uczniowie z 4. gimnazjum.

podziel się:

Pozostałe wiadomości